Opublikowano Dodaj komentarz

Wykrywacz metali Tarsacci MDT 8000 nowa technologia – wywiad z producentem część II

W części I omówiliśmy, w jaki sposób Dimitar zajął się wykrywaczami metali i ich projektowaniem, oraz pracą w firmie Fisher. Wytłumaczyliśmy także funkcje zasolenia i balansu gruntu detektora Tarsacci MDT 8000.

W części II pokażemy jeszcze więcej unikalnej technologii Tarsacci. Zobaczycie, że Dimitar jest bardzo ostrożny, gdy mówi o swojej „własności intelektualnej”.

Aaron: Ok, więc może porozmawiamy trochę o „korzeniach technologii” Tarsacciego?

Dimitar: Cóż, „korzenie technologii” to ciągły problem i nie jest związany z Fisherem ani żadną inną firmą, jest inaczej, z tego powodu patent jest zgłoszony, a ja tylko czekam, kiedy zostanie wydany. Obejmuje on USA i Europę.

Aaron: Złożyłeś wniosek o patent międzynarodowy? Człowieku, to jest bardzo drogie!

Dimitar: Muszę! To jest moje know-how, jeśli tego nie zrobię i nie zainwestuje, każdy może skopiować i ukraść! Jasne, mówimy o wysokich wydatkach, ale to też trzeba doliczyć do kosztu jednostkowego.

Keith: Tak!

Dimitar: Muszę uzyskać zwrot pieniędzy za poniesioną inwestycję, lubię to hobby, a kiedy to się stanie, nie wiem… Ha! Kocham szukać i uwielbiam projektować wykrywacze metali, pokonywać nowe wyzwania.

Aaron: To wyjątkowe, znaleźć inżyniera zajmującego się budowaniem detektorów, który lubi ich także używać.

Keith: To rzadkie, naprawdę rzadkie!

Dimitar: Słucham społeczności! Każdy z nas ma inny styl. Nie ma uniwersalnego przepisu, możesz dać wskazówki, ale aby dać magiczne ustawienia, które zadziałają w każdym miejscu, coś takiego po prostu nie istnieje. Dlatego zawsze doradzam klientom: masz ustawienia początkowe, które pomogą Ci zacząć. Gdy zrozumiesz maszynę, zacznij się jej uczyć i słuchać, znajdziesz własny sposób pracy i ustawień w danym miejscu.

Aaron: zgadzam się! Keith i ja właśnie dyskutowaliśmy o tym samym, jeśli chodzi o naukę Tarsacci. Zanim wysłałem mu urządzenie, powiedziałem mu: „Teraz posłuchaj, kiedy po raz pierwszy zacząłem używać tej maszyny, naprawdę mi się nie podobało! Jest zupełnie inny niż wszystko, z czego kiedykolwiek korzystałem. Zajęło mi 30-40 godzin, zanim naprawdę zacząłem go rozumieć! Ale ponieważ jesteś lepszym poszukiwaczem ode mnie, prawdopodobnie zrozumiesz to dużo wcześniej. A dzisiaj Keith mówi mi: Wiesz co? Dopiero po dobrych 40 godzinach zacząłem zastanawiać się, co się dzieje z tą maszyną!

Dimitar: HA! HA!

Keith: Cóż, to dlatego, że dźwięk jest zupełnie inny niż ten, do którego jestem przyzwyczajony i potrzeba czasu

Dimitar:  Tak!

Keith: Jeśli uważnie słuchasz to zauważasz, że dużo się dzieje

Dimitar: Mówiąc o tym audio…

Keith: W tym BEEP, BEEP jest wiele dodatkowych „odpowiedzi”.

Dimitar: Zgadza się i jest ku temu powód! Powiedzmy, że wiele razy ludzie pytają: „jak dostroić audio pod siebie”? W dawnych czasach, kiedy miałeś czystą technologię analogową, zawsze mogłeś się dopasować rodzaj dźwięku. W ten sposób zaczynasz rozróżniać bardzo słabe sygnały i to od operatora zależy decyzja, czy to sygnał, czy to zakłócenie od gruntu, czy cokolwiek innego. Wiele razy… po prostu zgadujesz. A jednocześnie, gdy masz np.: bardzo płytki cel, jego głośność bardzo i daje po uszach. Dlatego zacząłem się zastanawiać, cóż, nie ma znaczenia, czy masz cel płytki, czy głęboki, musisz być w stanie usłyszeć oba cele, z rozsądnym, komfortowym poziomem dźwięku. I dlatego właśnie skompresowałem dźwięk. I to nie przez przypadek.

Keith: Tak, teraz to rozumiem to ma sens i jeśli mam być z tobą szczery, kiedy pierwszy raz go uruchomiłem, pomyślałem: „Człowieku, Dimitar coś ty co zrobi!”

Dimitar i Aaron: HAHAHAHAHAHAHA!

Aaron: Tak samo było ze mną, czułem się dokładnie tak samo! Powiedziałem sobie, co się u licha dzieje z tymi dźwiękami i nie mogę uwierzyć, że to kupiłem!

Dimitar i Keith: HAHAHAHAHAHAH!

Aaron: Jednak byłem zdeterminowany i postanowiłem nauczyć się tej maszyny. Kiedy pierwszy wyszedłem z MDT8000, to wróciłem bez fantów. W ten sposób, łatwo zrezygnować i wybrać Minelaba Equinox’a, którego miałem w bagażniku, a to był by spory błąd. Po pewnej chwili zacząłem rozumieć o co w tym chodzi i czuć się z Tarsacci zupełnie komfortowo. Po kilku godzinach naprawdę opanowałem urządzenie, prawie nigdy nie kopałem już małej folii. To duży plus dla człowieka, który szuka głównie w parkach, zwłaszcza jeśli chcesz znaleźć tam drobne złoto!

Dimitar: Dużą folię, zawsze wykryjesz, ponieważ duża folia należy do kategorii celów o niskim przewodnictwie, a mała folia do celów o bardzo niskim przewodnictwie.

Aaron: I w porządku. Jeśli muszę raz na jakiś czas wykopać duży kawałek folii, to nic wielkiego.

Dimitar: To tylko fizyka, nie mamy na to wpływu!

Aaron: Odrzucanie małej folii w Tarsacci było głównym powodem, dla którego nadal używałem go w parku, zwłaszcza, kiedy dzięki temu znalazłem z nim swoją pierwszą sztukę złota. To był kolczyk 18kt, w zakresie folii, normalnie nie wykopałbym z  Equinoxem, jednak z Tarsacci ne było problemu!

Dimitar: Tak, i można to dość łatwo zademonstrować. Wysłałem Aaronowi mały kartonik, około 15 x 5 cm i przykleiłem do niego bardzo małe kawałki folii. Kiedy ustawiasz Salinity Balance (zasolenie) do tego kartonu, folia znika. Ale jednocześnie możesz wrzucić dowolny cel, nie ma znaczenia, za tą folią detektor go wykryje, ponieważ folia już nie istnieje dla tego urządzenia.

Keith: Czy to jest ta nowa hybrydowa technologia? Mówisz, że to nie jest urządzenie impulsowe i nie jest to także VLF… ale ma podobne właściwości.

Dimitar: Tak, tak, możesz to tak nazwać! Ale tak naprawdę nie jest to VLF, ani PI.

Keith: Wiesz,przecież mogę wziąć impulsowy wykrywacz i podkręcić na nim opóźnienie, i pozbyć się folii…

Dimitar: Tak….

Keith: I dla jasności… twój sprzęt to radzi sobie o wiele lepiej. Choć nadal… nie rozumiem twojej technologii.

Dimitar: Heh heh heh!

Keith: Czy to jest urządzenie impulsowe o zmiennej częstotliwości czy VLF?

Dimitar: Kombinacja obu technologii.

Keith: Dostrzegam pewnie zachowania urządzeń typu PI.

Dimitar: To prawda.

Keith: Nawet kiedy grunt jest trudny, odpowiadający jak u mnie, MDT zachowuje się jak urządzenie impulsowe – bez problemu.

Dimitar: Główną siłą napędową tej technologii była mozliwość ignorowania jednocześnie zmineralizowanego gruntu i…solno-alkalicznych podłóż, nawożonej ziemi czy niemagnetycznych gorących skał, takich jak koks, naturalny grafit.. .

Keith: Myślę, że kiedy jest większa mineralizacja, cel brzmi jeszcze lepiej. Lepiej niż cel leżący na powierzchni ziemi. Na przykład, gdy wyjmiesz przedmiot, może to być pocisk ołowiany i on daje lepszą odpowiedź w ziemi. Kiedy już go wyciągniesz… nadal to słyszę, ale nie brzmi już tak dobrze.

Dimitar: Tak! Ponieważ szczególnie w twojej okolicy, w twoich warunkach, grunt jest wysoko zmineralizowany, a to faktycznie pomaga wzmocnić sygnał.

Keith: Tak, hmm. To jest szalone!

Dimitar: LOL!

Keith: Z VLF w mojej glebie, nigdy nie kopię małych rzeczy. Kiedy chodzę po zmineralizowanym gruncie, nigdy nie trafię małego śrutu, kulek ołowianych i tym podobnych rzeczy. Wiem, że tam są, ale nie mam odpowiedzi. Z Tarsacci je znajduje i wiele innych małych przedmiotów. Nie ma znaczenia, na jakiej częstotliwości jestem, mógłbym użyć np.: 6,4 kHz, a on nadal słyszy małe cele…

Dimitar: Tak.

Keith: VLF musi mieć minimum 20 kHz…, aby móc usłyszeć mały przedmiot na głębokości 2.5 cm, Tarsacci może pracować na częstotliwości 6,4 kHz i zasygnalizuje taki przedmiot z 15 cm! To nie jest VLF!

Keith: Więc to są prawdziwe częstotliwości?

Dimitar: Tak!

Keith i Aaron: OK!

Dimitar: W Bułgarii i Europie srebrne monety są bardzo pożądane! I często są droższe niż złote!

Keith: O tak!

Dimitar: Dlatego wprowadziłem częstotliwość 6,4 kHz, aby móc namierzać duże srebrne monety. 9 i 12kHz, są zaprojektowane do obsługi przewodników od wysokich do średnich, a odkryłem, że 12kHz działa naprawdę dobrze w czerwonej glinie. Lubię bardziej niż 18kHz, szczególnie w okolicy, w której się znajduję. 18kHz jest tam tylko po to, by móc wykrywać bardzo małe, drobne przedmioty.

Keith: Tak teź myślałem…

Dimitar: OK!

Keith: Wysokość częstotliwości dźwięku rośnie wraz z częstotliwością pracy (tzw. pitch).

Dimitar: Kiedy używasz wyższych częstotliwości, faktycznie zwiększa się twoje ID. To kompromis.

Keith: Po samym ID widać, kiedy jest… dużo żelaza w ziemi typu np.: gwoździe…

Dimitar: Tak.

Keith: Dzięki technologii VLF uzyskam to, co nazywam „uśrednianiem celu”. Wśród 5 gwoździ usłyszę guzik do mankietu i będzie wskazywać 25 na ID…

Dimitar: Tak.

Keith: technologia VLF, przez gwoździe obniży ID w dół, powiedzmy 10 lub 15.

Dimitar: Tak.

Keith: Zauważyłem na Tarsacci, nawet z tymi gwoździami nad guzikiem, utrzyma nie zmienione ID samego guzika!

Dimitar: Dzięki temu lubię słyszeć wszystko, oddzielnie.

Keith: Tak!

Dimitar: Nie lubię, gdy detektor za bardzo uśrednia. Lubię, kiedy urządzenie jest szybkie. Co oznacza, że kiedy masz duży cel i umieszczasz go bardzo blisko sondy, a następnie przesuwasz sondę nad tym dużym celem i natychmiast przechodzisz nad głęboki cel, i słyszysz oba przedmioty!

Keith: Tak.

Dimitar: Dla detektorów z wolnym czasem odpowiedzi (tzw. recovery speed), duży cel maskuje słabszy, głębszy! Z Tarsacci masz natychmiastową odpowiedź i słyszysz oba sygnały. Z tego powodu wykrywacz jest bardzo szybki!

Keith: Tak, zauważyłem, że mogę położyć kawałek lemiesza, dużego żelaza i słyszę mały cel leżący tuż obok niego.

Dimitar: Tak.

Keith: Nie wiem, czy jest jakaś inna maszyna, która to robi?

Dimitar: To dzięki szybkiemu czasowi reakcji!

Keith: Gdy duży kawałek żelaza znajduje się pod sondą, nadal może usłyszeć mały przedmiot tuż obok.

Dimitar: Tak i w mózgu tej maszyny dzieje się o wiele więcej…

Keith: VLF nie może tego w ten sposób przetwarzać. Mały sygnał zostałby przykryty przez ten duży żelazny cel i jego efekt „halo”. Wykrywacz nie byłby w stanie tego zobaczyć. Nie obchodzi mnie, jak szybka jest maszyna! Wiesz, że z XP DEUSem, nadal nie możesz tego zrobić, jest zbyt obciążony sygnałem żelaza, przeładowuje sondę i zatyka urządzenie. Nie ma szans na pokazanie maskowanego obiektu.

Dimitar: Są pewne ograniczenia i nie dzieje się tak zawsze, to zależy od wielu czynników! Kolejna ciekawa rzecz, powiedzmy, że masz kawałki bardzo mocno zardzewiałego żelaza. Na przykład: kawałek starego blaszanego dachu lub siedzenia, leżący przez długi czas na słonej plaży. Miałem klienta, który miał wykrywacz metalu innej marki. Zaczęliśmy szukać i pewnym momencie powiedział: „Mam bardzo duży cel”, dźwięk celu był głośny i bardzo silny. Więc przesunąłem sondę MDT8000 nad jego celem i ledwo go słyszałem, i powiedziałem mu: „Nie, to nic”. Zaczęliśmy więc debatować i powiedziałem: „Wykopmy to!” Wykopaliśmy i okazało się, że był to duży kawałek żelaza, który był bardzo mocno zardzewiały. Żelazo zaczynało się rozpadać, piasek wokół niego wyglądał jak czerwona glina z rdzy. Tak więc to, co robi Salinity Balance, pomaga ci przejrzeć maskujące warstwy gruntu i wykryć dobre cele. Jeśli jest to solidne żelazo, żaden z innych wykrywaczy nie zobaczy znajdującego się za nim celu.

Keith: Widzi przez żelazo… nie całe żelazo, ale pewne rodzaje żelaza, które widzi. Jak żelazo tlenkowe…

Dimitar: im zardzewiały, tym lepiej!

Keith: Tak!

Aaron: Pracując na moim 150-letnim miejscu, odkryłem, że działa najlepiej z silnie utlenionym, rozkładającym się żelazem.

Dimitar: Tak, zgadza się! Więc kiedy masz wilgoć w ziemi i mieszasz ją z tym wszystkim, wygląda to jak ziemia z Georgii, tak się dzieje.

Keith i Dimitar: LOL!

Dimitar: Kiedy masz dużo tlenku żelaza w swojej ziemi i niestety…. tak prawdopodobnie wygląda 70% świata. To zupełnie normalne.

Keith: O tak… ruda żelaza jest wszędzie.

Aaron: Pochodzisz z Bułgarii, obszaru w którym znajdują się jedne z najstarszych artefaktów a, zwłaszcza cienkie bite monety (tzw. hammer), które są bardzo poszukiwane.

Dimitar:  Tak.

Aaron: Czy Tarsacci zostało zaprojektowane specjalnie z myślą o tych monetach?

Dimitar: Kiedy projektujesz detektor, powiedzmy, że masz grupę założonych celów, nie ma znaczenia nowe czy stare przedmioty, dla detektora jest to cel. A jeśli cienkie, małe wbite monety są pożądanymi przedmiotami, projektujesz urządzenie tak, aby było w stanie wykryć te monety. Ponieważ jest wiele tego rzeczy, dlatego masz 18 i 12 kHz i możesz ich szukać na większej głębokości. Teraz, odkąd mówimy o Salinity Balance, w Anglii koks jest dużym problemem. I wiele osób może powiedzieć: „tak, rozumiem co to jest koks, ale nigdy nie wykopałem kawałka koksu”, co nie jest prawdą. To jest duży problem, widzicie to na forach, wszyscy o tym mówią. Jasne, niektórych detektory mogą ulegać maskowaniu koksem. Z Tarsacci nie znajdziesz tego typu rzeczy.

Aaron: Racja.

Keith: Fakt z inny  sprzętem te po prostu cele też zniknęły – zamaskowane przez koks!

Dimitar: Tak, i właśnie dlatego, dzięki Salinity Balance i nowej technologii, właśnie dlatego ten wykrywacz działa w ten sposób.

W części III omówimy światowej klasy jakość wykonania Tarsacci, balans gruntu i 4 różne częstotliwości oraz wiele, wiele więcej

Dziękuję!

Aaron

 

Opublikowano Dodaj komentarz

Wykrywacz metali Tarsacci MDT 8000 nowa technologia – wywiad z producentem część I

Keith i ja (Araon) mieliśmy okazję porozmawiać z Dimitarem Gargovem, inżynierem z Bułgarii i osobą odpowiedzialną za nową technologię zastosowaną w wykrywaczu metali Tarsacci MDT 8000. Omówiliśmy bardzo wiele tematów i zagadnień, więc będzie to dwuczęściowy wywiad.

Aaron: Hej Dimitar! Keith i ja jesteśmy gotowi wyprać twój mózg!

Keith: Tak, wszyscy gotowi?

Dimitar: Zaczynajmy!

Aaron: Powiedz nam, kiedy po raz pierwszy zająłeś się projektowaniem wykrywaczy metali?

Dimitar: No cóż… Projektuję wykrywacze od 1995. W Bułgarii, skąd pochodzę, mamy wiele rzymskich artefaktów. Ludzie są bardzo podekscytowani poszukiwaniami, zabytki są praktycznie wszędzie! Po prostu wychodzisz z domu i przenosisz się w czasie!

Aaron: Trochę jak podwórko Keitha!

Keith: LOL… Miło!

Dimitar: Tak, tak, jest podobnie. A tam, gdzie mieszkam, kopiecie i znajdujecie fanty mające prawdopodobnie 5-6 tysięcy lat.

Keith: To szaleństwo!

Aaron: Super!

Dimitar: W tamtych czasach na rynku były już dostępne wykrywacze metali, ale były bardzo drogie! I dlatego postanowiłem zająć się ich projektowaniem. Lubię to hobby! I… oto co się czego się nauczyłem: projektowanie w laboratorium i myślenie, że jest to idealne rozwiązanie to jedno, a kiedy idziesz w teren… okazuje się, że to w ogóle nie działa!

Początki z urządzeniami wykrywania metali

 

Aaron: Kiedy po raz pierwszy zacząłeś chodzić z wykrywaczem metali?

Dimitar: Około 1994-1995

Aaron: Więc mniej więcej w tym samym czasie, zacząłeś projektować urządzenia do wykrywania metali?

Dimitar: Tak.

Aaron: Zacząłeś szukać z wykrywaczem metali z powodu pracy przy projektach?

Dimitar: To było prawie jednoczesne, ponieważ zacząłem otrzymywać prośby od różnych osób: „Czy możesz zaprojektować detektor?” I zgodziłem się. Mam dobre zaplecze techniczne. Uczę się elektroniki od 8 klasy. Liceum, do którego uczęszczałem, miało wykształcenie wyższe, a liceum można ukończyć zawodowo i zostać technikiem elektronicznym.

Następnie kontynuowałem naukę na uniwersytecie i otrzymałem MSEE (magister inżynier elektronik) ze specjalnym wykształceniem związanym z projektami wojskowymi, to otworzyło mi oczy i zacząłem myśleć z różnych perspektyw. Pomogło w projektowaniu nowych produktów, stosowanych na polu walki i przezwyciężaniu różnych wyzwań związanych z projektowaniem wykrywaczy metali.

Wiele osób uważa, że ​​to proste, ale tak nie jest. Ponieważ masz tak wiele zmiennych, tak wiele różnych warunków glebowych i jednocześnie trzeba wykrywać małe obiekty, które są zakopane w ziemi, a z punktu widzenia wykrywaczy metalu coś takiego jak ziemia czy cel nie istnieje, wszystko jest tylko sygnałem do przetworzenia.

I to było pytanie, jak chcesz intepretować sygnał? Jak go wyświetlić użytkownikowi? Co chcesz mu pokazać? I zacząłem myśleć w innej perspektywie. Pierwszym detektorem, który zaprojektowałem, był VLF. Wtedy Minelab zaczął wprowadzać na rynek swoją technologię wieloczęstotliwościową. Myślę, że było to w latach 1992-1994. Na początku ludzie byli bardzo sceptycznie nastawieni do technologii wieloczęstotliwościowej, nie znaleźli wielu zalet w porównaniu z VLF. Ale… to inna historia, a pierwszym detektorem, który zaprojektowałem, był detektor VLF, zacząłem go sprzedawać i trwało to około 4 lata, aż przyjechałem do USA w 1999 roku.

W tym czasie opracowałem technologię, która różniła się od innych technologii VLF, mówię o różnych systemach śledzenia gruntu (tracking) i identyfikacji. Skontaktowałem się z Fisherem i zaprosili mnie na rozmowę kwalifikacyjną. Pokazałem im tę technologię, w ogóle jej nie mieli. W 2000 roku Fisher nie posiadał detektorów z numerycznym ID celu i trackingiem. Tylko CZ miał jakiś (rodzaj) symbolicznego ID celu, nigdy nie miał wersji liczbowej czy śledzenia. Udzieliłem im licencji na tę technologię i płacili mi tantiemy za każdy detektor zbudowany w oparciu o tę technologię.

Pierwsze zaprojektowane wykrywacze metali

 

Pierwszym wykrywaczem, który zaprojektowałem i wprowadziłem na rynek, był Gold Strike. W tamtych czasach ta maszyna bardzo różniła się od wszystkich innych maszyn do poszukiwania złota, a klienci mieli wobec niej bardzo silny opór. Nie akceptowali tego typu technologii ani sposobu działania detektora. W dzisiejszych czasach wykrywacze złota działają prawie tak samo, jak zaprojektowałem Gold Strike.

Po Gold Strike wprowadziliśmy Coin Strike i była to maszyna o pojedynczej częstotliwości, z unikalną funkcją. To było w czasach, gdy była to JEDYNA maszyna VLF, która mogła pracować w zasoleniu. Mówię o środowisku czystego zasolenia jak Floryda. Możesz skalibrować się tego typu podłoża, a jednocześnie możesz wykrywać przedmioty i mieć ich ID. Jeśli jednak masz choć odrobinę mineralizacji w podłożu, detektor przestawał być stabilny, i zachowywał się jak zwykły VLF.

I nawet na początku, kiedy wprowadziliśmy Coin Strike, z nowym na przetwarzaniem sygnału i sposobem, z jakim radził sobie z mineralizacją, ludzie myśleli, że jest to maszyna wieloczęstotliwościowa, a to był zwykły VLF. Później powstała okrojona wersję ID Edge, która była w średnim przedziale cenowym, a następnie ID Excel. Zaprojektowałem także detektory do badania nieszczelności (wycieków) jak Fisher XLT30 i XLT16, które Fisher sprzedaje do dziś.

W 2007 roku First Texas kupił Fishera, a fabryka została przeniesiona do El Paso w Teksasie. Wtedy zrezygnowałem z pracy. I od tego czasu zacząłem rozwijać moją nową technologię, która nie jest VLF, nie jest PI (technologia impulsową) i nie jest też urządzeniem wieloczęstotliwościowym. Dlaczego poszedłem w tym kierunku?

Powiedzmy, że idziesz na plażę, i otacza cię słone środowisko, ale masz także zmineralizowany czarny piasek. Jasne, że w pewnym momencie możesz dostroić grunt, ale jeśli zmienisz swoje położenie to raz zasolenie dominuje nad czarnym piaskiem, raz wulkaniczny piasek i tak w kółko. Wartość gruntu zmienia się dramatycznie. Powyższa sytuacja będzie powodować wysokie maskowanie celu i utratę głębokości.

Zacząłem pracować nad tym nowym pomysłem i tak to się zaczęło. W międzyczasie wykonywałem różne prace, niezwiązane z wykrywaczami, aby utrzymać rodzinę, a nawet zaprojektowałem kilka wersji PI, których nigdy nie wyprodukowałem. W 2016 roku założyliśmy Tarsacci i tak się narodziło.

Aaron:  Bardzo często otrzymuję to pytanie, „co znaczy Tarsacci”?

Dimitar: Po bułgarsku to „Poszukiwacz”!

Aaron: Rozumiem…

Parametry gruntu pod wykrywacze metali

 

Dimitar: Zaczęliśmy więc myśleć o wprowadzeniu nowej technologii wykrywaczy metali na rynek. Tym, co wyróżnia ten detektor, jest to, że jednocześnie radzi sobie ze środowiskiem zasolonym oraz mocno zmineralizowanym gruntem. Oznacza to, że możesz kontrolować jedno lub drugie środowisko lub oba jednocześnie, a to daje możliwość szybkiego przenoszenia sondy z suchego na mokry piasek bez zmiany balansu gruntu i zakłóceń. Jeśli zmienił się balans gruntu, oznacza to, że balans zasolenia jest nieprawidłowy.

Nie bez powodu zaczęliśmy nazywać to „bilansem zasolenia”. Głównym celem MDT 8000 byli plażowi poszukiwacze, mimo że sam jestem poszukiwaczem chodzącym raczej po suchym. Detektor ten został pierwotnie zaprojektowany ląd. Posiada szybki czas reakcji i szybkie strojenie do gruntu.

Balans zasolenia, nazywam „zasoleniem” tylko dla wodnych poszukiwaczy, ale w rzeczywistości ta równowaga zasolenia pomaga odrzucać i ignorować pełen nawozów grunt, odrzucać kamiennie magnetyczne, takie jak naturalny grafit, który jest niemagnetyczny, ale wszystkie wykrywacze go wykrywają, ponieważ zachowuje się jak niski przewodnik. Koks to kolejna sprawa. W tej samej grupie możemy umieścić także bardzo małe kawałki folii.

Dzięki Salinity Balance możemy skompensować te cele i dostajemy prawidłowe ID. Na tym polega różnica, ponieważ Tarsacci nie ulega maskowaniu przy zasoleniu, folii czy koksie.

W przypadku wielu innych detektorów, gdy znajdujemy się w środowisku zasolonym lub jeśli mamy nawożony grunt, głębokość zaczyna się nam znacznie zmniejszać. Z Tarsacci zachowujesz osiągi, a zobaczysz, że jest jeszcze głębiej niż typowe testy w powietrzu! Dobrze dobrane ustawienia, jak balans gruntu, czułość, treshold i sprzęt jest stabilny i głęboki.

Testy wykrywaczy metali w powietrzu

 

Aaron: Więc testy w powietrzu z Tarsacci naprawdę nic nie znaczą?

Dimitar: Testy w powietrzu i ziemia niezmineralizowana, są takie same. Wielu klientów to odkrywa, a ja kilka razy robiłem ten test na plaży. Jeśli jest to plaża z czarnym piaskiem, robisz dziurę i wkładasz przedmiot. Jeśli dziura nie jest zakryta, przejście sondy nad celem daje słaby sygnał, ale kiedy zakryjesz dołek… to już inna historia. I nie ma w tym nic magicznego, to tylko fizyka, a ja po prostu używam mineralizacji i wykorzystuję tę mineralizację do wzmocnienia sygnału. Zamiast zepsuć sygnał lub go osłabić, jadę w przeciwnym kierunku. I możesz doświadczyć tego z pierwszej ręki, i zobaczysz, że z niższą czułością, powiedzmy na 6, nigdy nie możesz pominąć małych miedziaków, na głębokości nawet 25-30 cm.

Przy tych samych ustawieniach i tym samym celu, który jest zakopany, możesz zyskać dodatkowo 3 do 5 cm. I taka była moja filozofia, łatwo zrobić maszynę testową do testów w powietrzu, ale jeśli ta detektor nie pracuje w ziemi, to nic nie ma sensu. Jasne, że możesz zrobić wykrywacz, który może wykonać 50 cm test w powietrzu, ale kiedy zejdziesz na ziemię, nie możesz wycisnąć więcej niż 15 cm.

Funkcja Salinity Balance

 

A teraz…mówimy o funkcji Salinity Balance, której nikt dotąd nie miał. Miałem telefon 2 tygodnie temu od klienta na Florydzie. Powiedział mi, że pracuje w rejonie źródeł siarkowych, a siarka jest bardzo gęsta. Ma MDT8000 i wiele innych detektorów. Mówi mi, że kiedy dotarł do tych obszarów, jego detektory są bezużyteczne z wyjątkiem MDT8000, nie można ich używać w tym środowisku.

Wysłał mi zdjęcia z wieloma znaleziskami. Dzięki balansowi zasolenia i jego prawidłowemu ustawieniu w tym środowisku, wykrywacz metali jest teraz cichy jak mysz i może zejść bardzo głęboko, bez żadnych problemów. I tak samo jest z czerwoną gliną, to kolejny aspekt. Dzięki Salinity Balance możesz również zredukować działanie czerwonej gliny, a to daje, to możliwości „przezroczystości” (braku maskowania) i pomaga w osiągnięciu stabilnego ID.

Oczywiście nic na tym świecie nie jest doskonałe. Jeśli masz bardzo zmineralizowany grunt, dużo czarnego piasku, dyskryminacja zniknie, przestanie działać. Jednak możliwości identyfikacji będą zmniejszane w znacznie wolniejszym tempie w porównaniu z innymi urządzeniami.

Nie lubię wymieniać nazw, bo moim celem jest przedstawienie i omówienie mojego wykrywacza metali i tego co go wyróżnia. Klient, kiedy kupuje wykrywacz powinien nie zwracać uwagi jaka to marka, ważne, żeby mu się to podobało.

Keith: O tak, na pewno!

Dimitar:  Wszyscy proszą o testy porównawcze, ale jednocześnie, jeśli pokażesz je komuś, kto wydaje 3000 $. na detektor, a twój kosztuje połowę ceny, radzi sobie lepiej, to nie brzmi dobrze! Człowiek myśli, że dokonał złego wyboru!

Keith: Nie angażuję się w takie rzeczy!

Dimitar: Dostaniesz  za to od ludzi, i zaczną cię nienawidzić, lub uciekną i przestaną z tobą rozmawiać, to nie jest dobre!

Keith: Ha ha! Tak, nieważne, nie biorę udziału w tych bitwach z detektorów!

Dimatar: Tak, zgadza się!

Keith: Nie będę nawet marnował czasu!

Aaron: Tak, to po prostu daremne i frustrujące. Teraz jestem tylko ciekawy, jeśli chodzi o wcześniejszą dyskusję o poszukiwaniu w Bułgarii i o wszystkich skarbach, które są tam w ziemi. Jakie są warunki w Bułgarii?

Dimitar: Większość na Bałkanach to praktycznie czerwona glina. Jeśli wybierasz się w doliny, gdzie ludzie uprawiają ziemię, a ziemia jest mocno nawożona, a także kiedy masz deszczowe dni, a ziemia jest wilgotna, to jest to duży problem. Kiedy nawilżysz minerały, stają się przewodzące i zaczynają działać jak cele. W tym miejscu może pojawić się kompensacja zasolenia, która pomaga przezwyciężyć ten problem.

 

W części II omówimy:

  • Dimitar jako użytkownik i inżynier,

  • nowa technologia i dlaczego tak inna?

I wiele więcej….