Opublikowano Dodaj komentarz

Nokta The Legend

Nokta The Legend to idealna kopia Equinoxa, która przerosła możliwościami oryginał, ale oczywiście co do jakości wykonania i estetyki Minelaba jeszcze sporo jej brakuje i nie mylmy tego z wytrzymałością tutaj udało się uniknąć problemów. Nie ma przygód z zalewającą się elektroniką czy łamiącymi się uszami sond.

Co więcej audio oraz możliwość konfiguracji tego wykrywacza są sporo większe niż w australijskim odpowiedniku. Do tego dochodzi Iron Check czyli wskaźnik czy jest to żelazo czy kolor mówiąc potocznie, oraz świetnej jakości audio, które naprawdę robi robotę nawet w terenie mocno napakowanym śmieciami i żelazem.

Warto zaopatrzyć się w 9 calową sondę LG24 idealną na takie warunki i świetną także do wody czy miejsca, gdzie jest bardzo ciasno.

Prostota obsługi, bardzo dobrze dobrane programy fabryczne, pozwalają z tym wykrywaczem naprawdę rozwinąć skrzydła, o niskiej cenie samego urządzenia także nie wspominając.

Wiele osób pyta jaka jest różnica pomiędzy urządzeniem wieloczęstotliwościowym, jakim jest Nokta The Legend, a np. Nokta Simplex? To kompletnie dwa odmienne światy. Urządzenie multi jest bardziej stabilne, ciche w trudniejszych warunkach glebowych. ID celu zostaje utrzymane na większej głębokości, co przekłada się na lepszą identyfikację obiektów. Paradoksalnie mniej odporne na zakłócenia zewnętrzne EMI.

To główna różnica i zaleta. Stabilność pracy w trudnych warunkach. Osiągi są porównywalne, jeśli chodzi o separację czy głębokość.

Idealny pierwszy wykrywacz na długi lata, bardzo prosty i skuteczny, bez potrzeby szybkiej wymiany już na samym początku. Zawsze kupimy lepszy… to nie problem, ale już różnica w cenie.

Naprawdę porządny wykrywacz za sensowne pieniądze. To akurat nie dziwi w przypadku firmy Nokta. Taka jest polityka od dawien dawna i nic się w tej materii nie zmienia od lat.

Link do oferty (kliknij)

 

Zapraszamy na nasz kanał na YouTube
Zapraszamy na naszgo BLOGA

Opublikowano Dodaj komentarz

Pinpointer Nokta Accupoint

Czy można zrobić jeszcze lepszy pinpointer w sensownej cenie. Nokta stawia na takie rozwiązania i powiem szczerze udało się to tym razem nader dobrze. Gdzie szukać? Wystarczy kliknąć w ten link.

YouTube player

Czy jest to rewolucja?

Tak pod względem jakości wykonania! Za 716 zł brutto dostajemy świetnie zrobione urządzenie i nie da się przyczepić do jakości wykonania. To już jest top i można się pokusić z całą pewnością o stwierdzenie, że now pinpointer Nokta Accupoint spokojnie dorównuje konkurencji, a pod paroma szczegółami ją przegania.

Tworzywo i gładkość powierzchni oraz ogumowane części są naprawdę rewelacyjne wykonane, dodatkowo design jest bardzo praktyczny. Możliwość wymiany czubka pinpointera na zapasowy to już coś czego nie oferuje nikt inny w grupie nawet czołowych producentów.

Sam kształt i ergonomia

są bez zarzutu, a czubek w kształcie łopatki pozwala na brutalne operowanie nim w glebie. Tutaj ktoś przemyślał sprawę bezbłędnie. Linijka, czy możliwość zaczepienie smyczy to obecnie standard, zresztą wszystko jest w zestawie na kaburze skończywszy. Znajdziemy tu także gniazdo ładowania typu USB-C. Tak Accupoint posiada wyświetlacz. Po co wyświetlacz w pinpointerze? A po to, żeby nie szukać w instrukcji, tylko sprawnie wykorzystywać wszystkie funkcje w terenie i sprawdzić poziom naładowania baterii!

Co zatem dostajemy poza linijką na obudowie, zmiennym czubkiem i wyświetlaczem LCD? Na pewno wodoodporność do 3 metrów, ale przyjrzyjmy się bliżej.

Czułość regulowana w zakresie od 1 do 9, przy czym 7 to wartość fabryczna, zawsze możemy odstroić krecika przez szybkie naciśnięcie jedynego przycisku. Dłuższe oznacza wyłączenie, ale to pięknie pokazuje nam wyświetlacz za pomocą paska funkcji wyboru.

Dalej jest możliwość wyboru wibracji, lub dźwięku, albo połączenia obu funkcji razem.

Najlepsza z możliwości – dyskryminacja.

Już słyszę jęk zawodu i pytanie po co? W zasadzie przez większość czasu nie ma takiej potrzeby, ale są takie sytuacje kiedy może się przydać. Sztuczna plaża i może kapsli… zanim dotrzemy do naszej monetki możemy się mocno rozczarować. Takiej miejsce na pewno pozwoli wykorzystać tą zaletę. Jak to działa? Są trzy możliwości. Pierwsza sygnalizacja wszystkiego bez względu na przewodność, druga opcja nie sygnalizowanie żelaza i trzecia, sygnalizowanie żelaza za pomocą zmiennego, przerywanego tonu. Genialne? Pewnie że tak!

Praca ze słuchawkami typu Bluetooth i wykrywaczem Nokta The Legend to naprawdę świetne udogodnienie. Raz, że nikt w okolicy nie słyszy naszego pinpointera, dwa my słyszymy lepiej. Kolejny plus!

Naprawdę mocna latarka typu LED, oczywiście zawsze można ją wyłączyć.

Dwustopniowa regulacja głośności powinna być standardem!

Tak jak odstrojenie od zakłóceń i nie ma już problemu z pinpoiterem, który gryzie się z naszym wykrywaczem metalu.

Chcemy oszczędzić baterię i wyłączyć wyświetlacz? Proszę bardzo.

Podobnie jak możemy wrócić do wartości fabrycznych w łatwy sposób.

Na koniec alarm przeciw-zgubieniowy i mamy komplet tworzący bardzo fajny i świetnie wykonany pinpointer w rozsądnej cenie.

Specyfikacja techniczna detektora NOKTA AccuPOINT:

  • zasada działania: VLF;
  • częstotliwość pracy: 20kHz;
  • 3 tryby sygnalizacji detekcji: dźwiękowy, wibracyjny, dźwiękowy + wibracyjny;
  • automatyczne stronie do gruntu przy włączeniu urządzenia i dodatkowo możliwość przestrojenia w trakcie pracy;
  • 9 poziomów czułości;
  • wbudowany moduł Bluetooth do współpracy ze słuchawkami bezprzewodowymi Nokta BT lub innymi dowolnymi Bluetooth;
  • wodoszczelność IP68 do 3 metrów;
  • całkowita długość urządzenia: 24,7cm;
  • długość samej sondy 360°: 9cm
  • waga AccuPOINT z osłoną końcówki cewki: 217g;
  • wbudowany akumulator LiPol 1650mAh, czas pełnego cyklu ładowania około 2 godziny, długość pracy: około 25 godzin.

Budowa i właściwości AccuPOINT:

  • kolorowy wyświetlacz LCD,
  • 3 tryby dyskryminacji,
  • łączność Bluetooth,
  • przesunięcie częstotliwości, latarka LED,
  • regulacja głośności, podświetlenie,
  • alarm przeciw-zgubieniowy,
  • zdejmowana osłona końcówki sondy 360°,
  • wbudowany akumulator LiPol do 25 godzin pracy.

Zapraszamy na nasz kanał na YouTube
Zapraszamy na naszgo BLOGA

 

Opublikowano Dodaj komentarz

Nokta Makro INVENIO narzędzie do zarabiania

Nokta Makro INVENIO to zaawansowany wykrywacz metalu z opcją obrazowania. Komu zatem polecić to urządzenie?

Na pewno nie jest to detektor dla zwykłego śmiertelnika. Cena na poziomie 37 920 zł brutto za wersję PRO oraz 28 320 zł za wersję zwykłą daje nam do zrozumienia, że nie mamy tutaj do czynienia z zabawką. Różnica na korzyść zestawu PRO to dodatkowa duża sonda 56×40 cm… (22 cale!) oraz bateria do panelu – komputera oraz możliwość wykorzystania trzech częstotliwości pracy w miejsce jednej. To spora różnica i jeśli są fundusze nie warto oszczędzać.

Zapraszam wersja filmowa:

YouTube player

Co daje możliwość obrazowania? Dzięki tej funkcji możemy w przybliżeniu określić kształt, rozmiar i rodzaj materiału – przewodnika oraz głębokość zalegania. Wszystko w pewnym przybliżeniu, ale bez ingerencji fizycznej. To idealne rozwiązanie dla archeologów, stowarzyszeń czy firm, które muszą bezinwazyjnie sprawdzić teren i wykonać dokumentację techniczną. Tak to jest wykrywacz biznesowy, wysoce wyspecjalizowane narzędzie.

Istnieje możliwość detekcji pustych przestrzeni w postaci jam czy piwnic to jest kolejnym atutem, a zebrany materiał zapisywany jest w postaci plików graficznych, które można dołączyć do sprawozdania lub poddać dalszej obróbce.

Obrazowanie 3D jest na tyle dobre, że odróżnimy średniowieczny miecz od leżącej obok monety i po kształcie i wymiarach oraz po kolorze, który oznacza przewodność materiału, z którego dany przedmiot jest wykonany.

Bazując na naszym doświadczeniu, do każdego zakupionego u nas urządzenia dorzucamy naszą wiedzę i pomoc w obsłudze w postaci darmowego szkolenia. Masz pytania to śmiało pisz na: sklep@omnitron.pl

Opublikowano Jeden komentarz

Trzech Króli

Pytacie jaka jest różnica w osiągach i pracy w porównaniu The Legend do Minelab Manticore czy XP DEUSA II. Naprawdę wszystkie te urządzenia są bardzo zbliżone.

Nie wnikam w estetykę, jakość wykonania czy wyważenie tutaj są różnice i czy warte dopłacenia to indywidualna sprawa. Posiadam wszystkie trzy urządzenia.

W szczególnych sytuacjach terenowych różnice pomiędzy nimi to 7 do 20% i to w zależności od sytuacji zmienia się pomiędzy nimi proporcja w przewadze. Są sytuacje, gdzie Deus II jest lepszy, a są miejsca, gdzie Minelab Manticore lub The Legend.

Poziom trudności też jest rożny – tak jak możliwości konfiguracji ustawień. Deus II jest najtrudniejszy w obsłudze, później Manticore i najprostszy The Legend. XP daje wraz Minelabem większe możliwości konfiguracji choć jest to różnica symboliczna. Nokta posiada wadę i zaletę zarazem menu w postaci graficznych ikon, choć przez to nowe funkcje są upchane jako dodatkowe kombinacje klawiszy.

Deus II ma bardzo rozbudowane menu i trzeba ogarnąć co i gdzie się znajduje. Wymaga to sporo więcej czasu.

W bardzo trudnym terenie – astronomiczna ilość żelaza wszystkie trzy detektory pracują bardzo blisko w końcu to ta sama technologia SMF. Różnice są naprawdę niewielkie.

Minelab bardziej postawił na oprogramowanie i jest sporo lepsze, ale jeszcze nie gotowe i wymaga update podobnie jak w Deusie II. Manticore jest najmniej stabilny i wymaga większego doświadczenia od użytkownika. XP w niektórych przypadkach nie radzi sobie z maskowaniem.

The Legend potrzebuje paru bardzo drobnych szlifów w lini audio. Choć to zależy od sytuacji, ustawień i miejsca.

A wy jakie macie na ten temat zdanie?

Opublikowano 2 komentarze

The Legend mała sonda = duży potencjał!

Producenci w różny sposób zabiegają o klientów, co raz podsyłając nowe akcesoria. Tym razem temat oklepany do znudzenia… dodatkowa sonda. Pierwsza myśl – jak największa by sięgnąć głębiej! Błąd. Mniejsza. Dlaczego? O tym dowiecie się w tym blogu. Pamiętajcie o polubieniu i udostępnieniu pod tym tekstem i zaczynamy!

Duża sonda to bardzo wąski zakres, jeśli chodzi o zastosowanie. Teren musi być czysty bez żelaza i śmieci oraz łatwo dostępny. Poza symboliczną zmianą głębokości, z reguły od 2 do 5 cm dostajemy większe pole pracy i szybciej jesteśmy w stanie ogarnąć dany obszar. Pamiętamy też o znacznie większej masie i gorszym wyważeniu, często niezbędne będą szelki – uprząż by wytrzymać dłużej niż godzinę z takim obciążeniem.

Fabryczny rozmiar to 11 cali w konfiguracji DD i do większości zastosowań spokojnie wystarczy, ja natomiast uważam, że złoty środek to sonda 9 calowa w wersji przewężonej dla lepszej separacji. Co zatem jeszcze zyskujemy poza lepszym oddzielaniem obiektów? Poręczność, lepsze wyważenie i niższą masę! Co z osiągami – głębokością?

W większości przypadków strata nie jest bardzo odczuwalna, ale w przypadku nowych sondą, może się okazać, że różnica praktycznie nie istnieje. Zapraszam do obejrzenia poniższego filmu, w którym Poszukiwacz z UK Sid Perry porównuje sondę 9 i 11 cali. Jak widzimy Nokta Makro The Legend świetnie sobie radzi.

Link do sondy LG24 w naszym sklepie (kliknij)

YouTube player
Opublikowano Dodaj komentarz

Cena wyprzedza Legendę!

Nokta Makro The Legend w cenie 2500 zł? Kompletny obłęd. W tej cenie są dobre analogi, ale nie wodoodporne i nie tak dobrze wykonane, a na dodatek nie mają takiej ergonomii i wyważenia i możliwości. Legend jest dobry, nawet bardzo dobry! Zaraz uruchomią się Janusze, znam ten ból… co ty tam wiesz przecież sprzedajesz… Tak sprzedaje i testuje i używam i porównuje do innych dla zaspokojenia własnej ciekawości i dlatego w moim sklepie nie ma wszystkich wykrywaczy. To proste.

Z takim myśleniem ziemniaki można kupować w sexshopie, a ubrań szukać w hurtowni motoryzacyjnej!  Sprzedawca to złodziej i oszust, ale kolega, który nigdy nie używał to znawca i spec, bo ma parę sztuk innych wykrywaczy. Śmiertelna pułapka, nie idźcie tą drogą! Macie wątpliwości? Jest Internet można poszukać… są jeszcze ogarnięci ludzie z doświadczeniem jak nie wierzycie sprzedawcy!

Nokta Makro The Legend daje proste i dobre urządzenie za nieprzeciętnie małe pieniądze. Nawet rodzimy producent RUTUSA nie ma szans w tej konfrontacji. Rynek rządzi się swoimi prawami i wygrywa najsilniejszy i to wie nawet dziecko.

Dlaczego zatem poza relacją cena do jakości kupić The Legenda? Po pierwsze prostota obsługi i bardzo dobre audio. Wiem co mówię mam od początku XP DEUSA II i mogę to porównać. Nie ma krzywdy i jest bardzo, bardzo dobrze. W trybie pojedynczych częstotliwości osiągi są ponadprzeciętne, jeśli chodzi o głębokość, ale są też wady. W multi w przypadku mocno zmineralizowanej gleby ID potrafi mocno skakać i utrudnić poszukiwania, jest to rzadko spotykany przypadek i na pewno zostanie poprawiony przy następnym update.

W pojedynczych częstotliwościach problem z niestabilnością ID nie występuje. Na koniec wisienka na torcie. Ten SMF (multi) ma najmniejszy efekt maskowania żelazem. Tak Minelab Equniox się chowa. Dlaczego? Można szerzej regulować filtry tzw. Iron Filter. Teraz moneta leżąca przy gwoździu jest lepiej widoczna. Nawet XP DEUS II przegrywa w bezpośrednim porównaniu.

Dobrze wiemy, że to wszystko może się zmienić, bo na to wpływa oprogramowanie i jego kolejne update.

Opublikowano 3 komentarze

Nokta Makro The Legend problem z parowaniem słuchawek BT

Po update softu do 1.09 i update modułu Bluetooth detektor nie widzi fabrycznych słuchawek bezprzewodowych. Co należy zrobić? W pierwszej kolejności wciskamy na włączonych słuchawkach przycisk mode i górny przycisk boczny od regulacji głośności (miejsce, gdzie znajduje się naklejka z napisami i migająca dioda), po 3 sekundach usłyszysz dwa ciche sygnały. Słuchawki są rozparowane.

Następnie wykrywacz, ikonka BT ustawiamy na wartość 1 plus wciskamy przycisk pinpointa, aż pojawią się na ekranie litery: FD. Wtedy wszystkie słuchawki zostały rozparowane. Czekamy, aż połączy jak nie oba urządzenia wyłączamy i włączamy ponowie!

Pamiętaj o naszych mediach społecznościowych na Facebooku, Instagramie, Youtubie i Tweeterze. Zostaw nam także opinię na GOOGLE.

Opublikowano Dodaj komentarz

Nowe narzędzie do update Nokta Makro The Legend

Nie ma jak firma słuchająca swoich klientów i o nich dbająca. Nowy soft ułatwiający update wykrywacza Nokta Makro The Legend.

YouTube player
Opublikowano Dodaj komentarz

Nokta Makro The Legend vs XP DEUS II

Jak ciężko jest porównać obecnie produkowane wykrywacze nie trzeba nikogo przekonywać. Cena nie jest już jedynym wykładnikiem.

Konkurencja wśród producentów zatoczyła koło, a same dane na niewiele się zdadzą z prostego powodu jakim jest oprogramowanie urządzeń. Na domiar złego popularne update softu potrafi sporo namieszać i z przeciętnego detektora zrobić wilka w owczej skórze. Niestety działa to także w drugą stronę.

Nokta Makro The Legend i XP DEUS II łączy tylko technologia wieloczęstotliwościowa, cała reszta jest diametralnie odmienna, no może poza jakością wykonania, w której turecki producenta stara się gonić konkurencję i wychodzi mu to naprawdę bardzo dobrze. Bezprzewodowy Francuz to klasa sama w sobie i nikt nie pobił 960 gram masy urządzenia do tej pory. W ciężkim terenie takie parametry przemawiają z każdym kolejnym machnięciem, a modułowa budowa pozwala na zmiany konfiguracji.

Znajdą się i tacy, którzy będą narzekać, że nie da się dokupić tradycyjnych baterii i wszystko trzeba ładować oddzielnie. Mnie to nigdy nie spotkało – brak prądu. Naszczęście mnogość modułów pozwala zrezygnować z rozładowanego panelu RC i w jego miejsce użyć samych słuchawek… są jakieś opcje awaryjne.

Zejdźmy na ziemię. The Legend jest także solidnie zbudowany i nie zawiedzie w warunkach terenowych. Nie jest to jakość wykonania XP, ale cena to połowa Boga Wykrywaczy. Sporo? Możliwe. The Legend przekonuje prostotą obsługi i bardzo mocną integracją z użytkownikiem. Już po chwili rozumiemy wszystko, a cicha i stabilna praca to prawdziwa przyjemność. Audio, tak audio wreszcie istnieje i ma się dobrze, zwłaszcza, że możemy sporo zmienić. Nie jest to symfonia z DEUSA II, ale jest już bliżej niż dalej. Wyraźne wykrywacz robi robotę jak należy i to do mnie przemawia. Symbioza i przyjemność. DEUS II to znacznie trudniejsze urządzenie czy zatem gorsze? Nie. Po prostu wymaga zdecydowanie więcej czasu na opanowanie i zrozumienie zależności ustawień. Kiedy to zaprocentuje? W bardzo trudnych i specyficznych warunkach takich jak bardzo duża ilość żelaza. W takim miejscu XP błyszczy i tytuł która nie został mu nadany przypadkiem. Duża ilość ustawień pozwala dopasować sprzęt pod siebie i pod otoczenie. To spora zaleta, ale też rzecz wymagająca sporo zaparcia i czasu. Jak widać na portalach społecznościowych, wielu się poddało i wystawiają naszego Boga Wykrywaczy na sprzedaż.

Zatem jak wybrać? Mądrze, a tak poważnie? Na 90% Nokta Makro The Legend wystarczy w zupełności i sprawi nam naprawdę wiele radości. Na tej samej zaśmieconej łące, chodziło mi się z Turkiem lepiej niż z Francuzem, ale wiem, że to było średnio trudne miejsce, a już na gruzowisko po starej karczmie zabrał bym XP. DEUS II to świetne rozwiązanie, kiedy ktoś potrzebuje lekkiego sprzętu z powodu przybyłych kontuzji lub trudno dostępnego terenu. To także narzędzie do pracy w dużym śmietniku i w ogromnej ilości, żelaza, która powoduje, że inne urządzenia są po prostu nieskuteczne.

Głębokość? Oba detektory mają jej pod dostatkiem. Wszystko w filmie poniżej. Pamiętajcie o subskrybcji!

YouTube player
Opublikowano Dodaj komentarz

Nokta Makro Multi Kruzer i Anfibio ustawienia

Poradnik dla początkujących jak i bardziej doświadczonych Poszukiwaczy, właścicieli wykrywaczy firmy Nokta Makro. Modele Multi Kruzer i Anfibio. Dowiecie się jak właściwe wykorzystać potencjał danego modelu.

Detektory te posiadają szereg możliwości wpływających także na komfort pracy. Właściwe dobranie programu i ustawień pozwoli na poprawienie efektów poszukiwań i wpłynie na pracę w takich warunkach jak ekstremalny śmietnik, czy głęboko położone przedmioty.

Pamiętajcie o subskrybcji!