Opublikowano Dodaj komentarz

AI pomaga na OMNITRON.pl

Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje zakupy wykrywaczy metali na OMNITRON.pl

W dzisiejszych czasach, poszukiwanie odpowiedniego wykrywacza metali może być zadaniem wysoce skomplikowanym i czasochłonnym. Istnieje wiele różnych modeli i marek, z różnymi funkcjami i technologiami. Na szczęście, strona OMNITRON.pl wprowadziła innowacyjne rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji, które znacznie ułatwiają proces zakupowy oraz dostarczają cennych informacji na temat wykrywaczy metali.

Porównanie Wykrywaczy Metali z Wykorzystaniem Sztucznej Inteligencji

Jednym z najważniejszych aspektów przy zakupie wykrywacza metali jest możliwość porównania różnych modeli. Na OMNITRON.pl wykorzystywana jest zaawansowana sztuczna inteligencja do automatycznego porównywania urządzeń. Dzięki temu użytkownicy mogą łatwo i szybko znaleźć wykrywacz metali, który najlepiej odpowiada ich potrzebom.

Sztuczna inteligencja analizuje różne parametry wykrywaczy metali, takie jak głębokość wykrywania, częstotliwość pracy, rodzaj dyskryminacji i wiele innych. Następnie tworzy ranking urządzeń na podstawie tych parametrów, co pozwala użytkownikom dokładnie porównać różne modele i wybrać ten, który spełnia ich oczekiwania.

Objaśnienie Technologii Wykrywaczy Metali

Kolejnym ważnym aspektem przy zakupie wykrywacza metali jest zrozumienie dostępnych technologii. Sztuczna inteligencja na OMNITRON.pl pomaga w objaśnieniu różnych technologii stosowanych w wykrywaczach metali. Dzięki prostym i zrozumiałym opisom użytkownicy mogą dowiedzieć się, jak działają różne systemy, takie jak technologia VLF (Very Low Frequency) czy PI (Pulse Induction), i jakie są ich zalety i ograniczenia.

Ponadto, sztuczna inteligencja może dostarczać informacje o różnych producentach i ich reputacji na rynku. To pozwala użytkownikom dokładnie ocenić, które marki są godne zaufania i oferują wysokiej jakości wykrywacze metali.

Personalizowane Rekomendacje Zakupowe

Korzystając z zaawansowanych algorytmów uczenia maszynowego, sztuczna inteligencja na OMNITRON.pl może również dostarczać personalizowane rekomendacje zakupowe. Na podstawie preferencji użytkownika, budżetu i innych czynników, AI może sugerować konkretne modele wykrywaczy metali, które najbardziej odpowiadają danym potrzebom.

Podsumowanie

Sztuczna inteligencja stała się nieodłącznym elementem zakupów online, również w przypadku wykrywaczy metali na OMNITRON.pl. Dzięki jej wykorzystaniu, użytkownicy mogą znaleźć idealny wykrywacz metali z łatwością i pewnością, że dokonują najlepszego wyboru. Ponadto, dostępność objaśnień technologii i personalizowanych rekomendacji czyni zakupy bardziej intuicyjnymi i satysfakcjonującymi.

Zdecydowanie warto korzystać z zalet sztucznej inteligencji na OMNITRON.pl, aby znaleźć idealny wykrywacz metali dostosowany do indywidualnych potrzeb i zapewnić sobie efektywne poszukiwanie cennych skarbów lub zabezpieczenie terenu.

Poniżej przykład jak używać AI:

YouTube player
Opublikowano Dodaj komentarz

NOWY SIMPLEX

Powrót wykrywacza SIMPLEXa to świetna wiadomość do Poszukiwaczy. Besteller z lat poprzednich powraca w nowej odsłonie nie udając przy tym kompletnie nic innego. Pełna uczciwość i transparentność marketingowa.

Dostajemy trzy nowe modele do wyboru. Detektory różnią się ceną, ale także możliwościami i nad tym warto nieco dłużej się pochylić.

Na pierwszy ogień idzie SIMPLEX LITE w bezkonkurencyjnej cenie 915 zł. Co dostajemy w pudełku? Lekki ważący niespełna 1.2 kg wykrywacz metalu o składanej kompaktowej sztycy i wodoodporny do 5 metrów. Czego chcieć więcej?! Prosty i w łatwy w obsłudze, idealny sprzęt dla początkującego jak i dodatkowy wykrywacz dla osoby z doświadczeniem. Brak modułu Bluetooth nie przekreśla zabawy, bo w zestawie znajduje się przejściówka na słuchawki na kablu i to jeszcze nie koniec niespodzianek… tak świetna sonda do wody czy na śmietniska SX24 czyli 9×6 cali – typowa snajperka znajduje się w zestawie. Nie może być lepiej! Tu konkurencja wysiada.

SIMPLEX BT to w zasadzie wersja LITE z dodatkowym modułem BlueTooth do podłączenia dowolnych słuchawek bezprzewodowych z niskim opóźnieniem i programem PARK podzielonym na dwie opcje do szukania w dużym śmietniku. Sonda w zestawie to tym razem SX28, czyli 11 calowa dobrze znana nam wersja z poprzedniego modelu. Drobna uwaga. W wersji LITE sztyca środkowa wykrywacza to aluminium, a dolna tworzywo. W modelu BT dolna część jest już włókna węglowego.

SIMPLEX ULTRA to topowa wersja z całej linii, która ma największe możliwości, jeśli chodzi o konfigurację – ustawienia. Sonda SX28, tu się nic nie zmienia, ale stelaż jest już w całości z włókna węglowego. Podłączenie dowolnych słuchawek BT także nie stanowi problemu. Czym zatem różni się oprogramowanie? W modelu LITE i BT mieliśmy w zasadzie dwa tony do trzech w zależności od programu i brak możliwości jakiekolwiek zmiany. Tutaj jest zdecydowanie lepiej. Program 4 tonowy i 99 tonowy tzw. multitone są dostępne od ręki, ale to nie koniec niespodzianek. Mamy regulowany zakres zasięgu ID żelaza dla monet i reliktów, jak ktoś szuka większych przedmiotów, będzie miło zaskoczony, można swobodnie identyfikować duże żelazo.

Podobnie ma się sprawa z regulacją reakcji ID do głębokości oraz prędkości separacji obiektów, która pozwala pracować w bardzo dużym śmietniku i przy dużej ilości żelaza, mamy bezpośredni wpływ na zmniejszenie maskowania obiektów jak i nie tracimy głębokości na terenach czystych. Możemy regulować dowolne tony – ich zakres jak i głośność, ora dla jakiego ID mają się zmieniać tzw. tone break.

Na koniec warto wspomnieć o trzyletniej gwarancji i podświetleniu przycisków co nie jest takie oczywiste w tanich urządzeniach!

Opublikowano Jeden komentarz

Trzech Króli

Pytacie jaka jest różnica w osiągach i pracy w porównaniu The Legend do Minelab Manticore czy XP DEUSA II. Naprawdę wszystkie te urządzenia są bardzo zbliżone.

Nie wnikam w estetykę, jakość wykonania czy wyważenie tutaj są różnice i czy warte dopłacenia to indywidualna sprawa. Posiadam wszystkie trzy urządzenia.

W szczególnych sytuacjach terenowych różnice pomiędzy nimi to 7 do 20% i to w zależności od sytuacji zmienia się pomiędzy nimi proporcja w przewadze. Są sytuacje, gdzie Deus II jest lepszy, a są miejsca, gdzie Minelab Manticore lub The Legend.

Poziom trudności też jest rożny – tak jak możliwości konfiguracji ustawień. Deus II jest najtrudniejszy w obsłudze, później Manticore i najprostszy The Legend. XP daje wraz Minelabem większe możliwości konfiguracji choć jest to różnica symboliczna. Nokta posiada wadę i zaletę zarazem menu w postaci graficznych ikon, choć przez to nowe funkcje są upchane jako dodatkowe kombinacje klawiszy.

Deus II ma bardzo rozbudowane menu i trzeba ogarnąć co i gdzie się znajduje. Wymaga to sporo więcej czasu.

W bardzo trudnym terenie – astronomiczna ilość żelaza wszystkie trzy detektory pracują bardzo blisko w końcu to ta sama technologia SMF. Różnice są naprawdę niewielkie.

Minelab bardziej postawił na oprogramowanie i jest sporo lepsze, ale jeszcze nie gotowe i wymaga update podobnie jak w Deusie II. Manticore jest najmniej stabilny i wymaga większego doświadczenia od użytkownika. XP w niektórych przypadkach nie radzi sobie z maskowaniem.

The Legend potrzebuje paru bardzo drobnych szlifów w lini audio. Choć to zależy od sytuacji, ustawień i miejsca.

A wy jakie macie na ten temat zdanie?

Opublikowano Dodaj komentarz

Głębokie srebro

Tutaj nie pomoże nawet śląski Indiana Jones! Głębokie srebro w zatopione w morzu żelaza? Jaki sprzęt ma tam szanse… trudny wybór, nawet najnowocześniejsze urządzenia odpadają w przedbiegach. To są najgorsze możliwe warunki, pył żelazny, gwoździe, ceramika, współczesne śmieci i kamienie magnetyczne. Można próbować za pomocą wykrywacza Tarsacci MDT 8000 i ten sprawdzi się tam świetnie, ale kogo stać na wydanie 8000 zł? Niewielu. To wiemy.

Jest jeszcze jedna opcja. Prawie połowę tańsza i dziś kompletnie zapominania. Detektor nieistniejącej już i nieodżałowanej firmy Whites. Dziś mam zaszczyt przedstawić wam Whitesa TDI. Taadaaam!!!

Stary i ciężki to pierwsze rzuca się w oczy. No dobra ma mocowanie na pasek i można go odpiąć od stelaża…, ale i tak mamy kabel….

Pancerna puszka i parę gramów tworzywa w pokrętłach. Teraz już nikt tak nie robi. Urządzenie może być wykorzystane jako broń biała.

YouTube player

 

Jest twardo, ale co więcej? To urządzenie typu PI, czyli impulsowe, w grę wchodzi indukcyjność poszukiwanych przedmiotów. Co to nam daje? Zero wrażliwości na drobne i średnie żelazo, typu gwoździe, wysoką mineralizację – glina czy ziemie magnetyczne oraz ekstremalne zasolenie. Kamienie magnetyczne i ceramika także. Co to oznacza? Praktycznie brak maskowania! Czyli będzie słychać srebro pod warstwą gwoździ? Tak do pewnego stopnia i bez porównania z innymi współczesnymi urządzeniami…, ale jest pewien haczyk. Praktycznie brak dyskryminacji.

Może inaczej jest dyskryminacja oparta na indukcyjności celu – przedmiotu. Niestety niezbyt precyzyjna. To nie popularne urządzenie VLF! Można podzielić za pomocą przełącznika na niskie i wysokie przewodniki. Gwoździe i srebro są sygnalizowane odpowiednio niskim i wysokim tonem. Niestety niższe przewodniki typu mosiądz, aluminium, miedź czy złoto niskim takim jak żelazo. Dodatkowo duże kawałki żelaza będą często oszukiwały nas na kolor, czyli ton wysoki. Trzeba trochę czasu by się wsłuchać i wyłuskać różnicę. Nie zawsze to się udaje.

Zatem czy ma to sens. I tak i nie. Tak jeśli mamy miejsce, które przestało produkować i szukamy cienkich i srebrnych starych monet, które leżą głęboko obok żelaza i zwykły sprzęt nawet ten z wyżej półki ich nie sygnalizuje.

W ten sposób z przechodzonego miejsca spod kutego gwoździa można wyciągnąć srebrną monetę i to daje do myślenia! Inny wykrywacz z powodu nagromadzenia kamieni, ceramiki, żelaza i innych niższych przewodników ciężko sobie radzi, albo ma problem z separacją, celów, albo po zwiększeniu reaktywności staje się przeraźliwie płytki.  Sytuacji nie ułatwia cała reszta czynników, która powoduje zapychanie urządzenia i liczne zakłócenia.

Gdyby teren był czysty można by szukać złotych samorodków lub nawet monet z tego szlachetnego kruszcu, niestety w większości przypadków nie jest.

W takiej sytuacji pozostaje nam, miękkie analogowe audio Whitesa TDI, które przyjemnie kołysze w terenie. Prawdziwa muzyka dla uszu.

 

 

Opublikowano Dodaj komentarz

Minelab Equinox vs Tarsacci MDT zlepek monet

Jak widać na poniższym filmie Minelab wykłada się na takim celu jakim jest zlepek monet. To trudny cel. Tarsacci przechodzi próbę.

YouTube player
Opublikowano Dodaj komentarz

Wykrywacz metali Tarsacci MDT 8000 nowa technologia – wywiad z producentem część II

W części I omówiliśmy, w jaki sposób Dimitar zajął się wykrywaczami metali i ich projektowaniem, oraz pracą w firmie Fisher. Wytłumaczyliśmy także funkcje zasolenia i balansu gruntu detektora Tarsacci MDT 8000.

W części II pokażemy jeszcze więcej unikalnej technologii Tarsacci. Zobaczycie, że Dimitar jest bardzo ostrożny, gdy mówi o swojej „własności intelektualnej”.

Aaron: Ok, więc może porozmawiamy trochę o „korzeniach technologii” Tarsacciego?

Dimitar: Cóż, „korzenie technologii” to ciągły problem i nie jest związany z Fisherem ani żadną inną firmą, jest inaczej, z tego powodu patent jest zgłoszony, a ja tylko czekam, kiedy zostanie wydany. Obejmuje on USA i Europę.

Aaron: Złożyłeś wniosek o patent międzynarodowy? Człowieku, to jest bardzo drogie!

Dimitar: Muszę! To jest moje know-how, jeśli tego nie zrobię i nie zainwestuje, każdy może skopiować i ukraść! Jasne, mówimy o wysokich wydatkach, ale to też trzeba doliczyć do kosztu jednostkowego.

Keith: Tak!

Dimitar: Muszę uzyskać zwrot pieniędzy za poniesioną inwestycję, lubię to hobby, a kiedy to się stanie, nie wiem… Ha! Kocham szukać i uwielbiam projektować wykrywacze metali, pokonywać nowe wyzwania.

Aaron: To wyjątkowe, znaleźć inżyniera zajmującego się budowaniem detektorów, który lubi ich także używać.

Keith: To rzadkie, naprawdę rzadkie!

Dimitar: Słucham społeczności! Każdy z nas ma inny styl. Nie ma uniwersalnego przepisu, możesz dać wskazówki, ale aby dać magiczne ustawienia, które zadziałają w każdym miejscu, coś takiego po prostu nie istnieje. Dlatego zawsze doradzam klientom: masz ustawienia początkowe, które pomogą Ci zacząć. Gdy zrozumiesz maszynę, zacznij się jej uczyć i słuchać, znajdziesz własny sposób pracy i ustawień w danym miejscu.

Aaron: zgadzam się! Keith i ja właśnie dyskutowaliśmy o tym samym, jeśli chodzi o naukę Tarsacci. Zanim wysłałem mu urządzenie, powiedziałem mu: „Teraz posłuchaj, kiedy po raz pierwszy zacząłem używać tej maszyny, naprawdę mi się nie podobało! Jest zupełnie inny niż wszystko, z czego kiedykolwiek korzystałem. Zajęło mi 30-40 godzin, zanim naprawdę zacząłem go rozumieć! Ale ponieważ jesteś lepszym poszukiwaczem ode mnie, prawdopodobnie zrozumiesz to dużo wcześniej. A dzisiaj Keith mówi mi: Wiesz co? Dopiero po dobrych 40 godzinach zacząłem zastanawiać się, co się dzieje z tą maszyną!

Dimitar: HA! HA!

Keith: Cóż, to dlatego, że dźwięk jest zupełnie inny niż ten, do którego jestem przyzwyczajony i potrzeba czasu

Dimitar:  Tak!

Keith: Jeśli uważnie słuchasz to zauważasz, że dużo się dzieje

Dimitar: Mówiąc o tym audio…

Keith: W tym BEEP, BEEP jest wiele dodatkowych „odpowiedzi”.

Dimitar: Zgadza się i jest ku temu powód! Powiedzmy, że wiele razy ludzie pytają: „jak dostroić audio pod siebie”? W dawnych czasach, kiedy miałeś czystą technologię analogową, zawsze mogłeś się dopasować rodzaj dźwięku. W ten sposób zaczynasz rozróżniać bardzo słabe sygnały i to od operatora zależy decyzja, czy to sygnał, czy to zakłócenie od gruntu, czy cokolwiek innego. Wiele razy… po prostu zgadujesz. A jednocześnie, gdy masz np.: bardzo płytki cel, jego głośność bardzo i daje po uszach. Dlatego zacząłem się zastanawiać, cóż, nie ma znaczenia, czy masz cel płytki, czy głęboki, musisz być w stanie usłyszeć oba cele, z rozsądnym, komfortowym poziomem dźwięku. I dlatego właśnie skompresowałem dźwięk. I to nie przez przypadek.

Keith: Tak, teraz to rozumiem to ma sens i jeśli mam być z tobą szczery, kiedy pierwszy raz go uruchomiłem, pomyślałem: „Człowieku, Dimitar coś ty co zrobi!”

Dimitar i Aaron: HAHAHAHAHAHAHA!

Aaron: Tak samo było ze mną, czułem się dokładnie tak samo! Powiedziałem sobie, co się u licha dzieje z tymi dźwiękami i nie mogę uwierzyć, że to kupiłem!

Dimitar i Keith: HAHAHAHAHAHAH!

Aaron: Jednak byłem zdeterminowany i postanowiłem nauczyć się tej maszyny. Kiedy pierwszy wyszedłem z MDT8000, to wróciłem bez fantów. W ten sposób, łatwo zrezygnować i wybrać Minelaba Equinox’a, którego miałem w bagażniku, a to był by spory błąd. Po pewnej chwili zacząłem rozumieć o co w tym chodzi i czuć się z Tarsacci zupełnie komfortowo. Po kilku godzinach naprawdę opanowałem urządzenie, prawie nigdy nie kopałem już małej folii. To duży plus dla człowieka, który szuka głównie w parkach, zwłaszcza jeśli chcesz znaleźć tam drobne złoto!

Dimitar: Dużą folię, zawsze wykryjesz, ponieważ duża folia należy do kategorii celów o niskim przewodnictwie, a mała folia do celów o bardzo niskim przewodnictwie.

Aaron: I w porządku. Jeśli muszę raz na jakiś czas wykopać duży kawałek folii, to nic wielkiego.

Dimitar: To tylko fizyka, nie mamy na to wpływu!

Aaron: Odrzucanie małej folii w Tarsacci było głównym powodem, dla którego nadal używałem go w parku, zwłaszcza, kiedy dzięki temu znalazłem z nim swoją pierwszą sztukę złota. To był kolczyk 18kt, w zakresie folii, normalnie nie wykopałbym z  Equinoxem, jednak z Tarsacci ne było problemu!

Dimitar: Tak, i można to dość łatwo zademonstrować. Wysłałem Aaronowi mały kartonik, około 15 x 5 cm i przykleiłem do niego bardzo małe kawałki folii. Kiedy ustawiasz Salinity Balance (zasolenie) do tego kartonu, folia znika. Ale jednocześnie możesz wrzucić dowolny cel, nie ma znaczenia, za tą folią detektor go wykryje, ponieważ folia już nie istnieje dla tego urządzenia.

Keith: Czy to jest ta nowa hybrydowa technologia? Mówisz, że to nie jest urządzenie impulsowe i nie jest to także VLF… ale ma podobne właściwości.

Dimitar: Tak, tak, możesz to tak nazwać! Ale tak naprawdę nie jest to VLF, ani PI.

Keith: Wiesz,przecież mogę wziąć impulsowy wykrywacz i podkręcić na nim opóźnienie, i pozbyć się folii…

Dimitar: Tak….

Keith: I dla jasności… twój sprzęt to radzi sobie o wiele lepiej. Choć nadal… nie rozumiem twojej technologii.

Dimitar: Heh heh heh!

Keith: Czy to jest urządzenie impulsowe o zmiennej częstotliwości czy VLF?

Dimitar: Kombinacja obu technologii.

Keith: Dostrzegam pewnie zachowania urządzeń typu PI.

Dimitar: To prawda.

Keith: Nawet kiedy grunt jest trudny, odpowiadający jak u mnie, MDT zachowuje się jak urządzenie impulsowe – bez problemu.

Dimitar: Główną siłą napędową tej technologii była mozliwość ignorowania jednocześnie zmineralizowanego gruntu i…solno-alkalicznych podłóż, nawożonej ziemi czy niemagnetycznych gorących skał, takich jak koks, naturalny grafit.. .

Keith: Myślę, że kiedy jest większa mineralizacja, cel brzmi jeszcze lepiej. Lepiej niż cel leżący na powierzchni ziemi. Na przykład, gdy wyjmiesz przedmiot, może to być pocisk ołowiany i on daje lepszą odpowiedź w ziemi. Kiedy już go wyciągniesz… nadal to słyszę, ale nie brzmi już tak dobrze.

Dimitar: Tak! Ponieważ szczególnie w twojej okolicy, w twoich warunkach, grunt jest wysoko zmineralizowany, a to faktycznie pomaga wzmocnić sygnał.

Keith: Tak, hmm. To jest szalone!

Dimitar: LOL!

Keith: Z VLF w mojej glebie, nigdy nie kopię małych rzeczy. Kiedy chodzę po zmineralizowanym gruncie, nigdy nie trafię małego śrutu, kulek ołowianych i tym podobnych rzeczy. Wiem, że tam są, ale nie mam odpowiedzi. Z Tarsacci je znajduje i wiele innych małych przedmiotów. Nie ma znaczenia, na jakiej częstotliwości jestem, mógłbym użyć np.: 6,4 kHz, a on nadal słyszy małe cele…

Dimitar: Tak.

Keith: VLF musi mieć minimum 20 kHz…, aby móc usłyszeć mały przedmiot na głębokości 2.5 cm, Tarsacci może pracować na częstotliwości 6,4 kHz i zasygnalizuje taki przedmiot z 15 cm! To nie jest VLF!

Keith: Więc to są prawdziwe częstotliwości?

Dimitar: Tak!

Keith i Aaron: OK!

Dimitar: W Bułgarii i Europie srebrne monety są bardzo pożądane! I często są droższe niż złote!

Keith: O tak!

Dimitar: Dlatego wprowadziłem częstotliwość 6,4 kHz, aby móc namierzać duże srebrne monety. 9 i 12kHz, są zaprojektowane do obsługi przewodników od wysokich do średnich, a odkryłem, że 12kHz działa naprawdę dobrze w czerwonej glinie. Lubię bardziej niż 18kHz, szczególnie w okolicy, w której się znajduję. 18kHz jest tam tylko po to, by móc wykrywać bardzo małe, drobne przedmioty.

Keith: Tak teź myślałem…

Dimitar: OK!

Keith: Wysokość częstotliwości dźwięku rośnie wraz z częstotliwością pracy (tzw. pitch).

Dimitar: Kiedy używasz wyższych częstotliwości, faktycznie zwiększa się twoje ID. To kompromis.

Keith: Po samym ID widać, kiedy jest… dużo żelaza w ziemi typu np.: gwoździe…

Dimitar: Tak.

Keith: Dzięki technologii VLF uzyskam to, co nazywam „uśrednianiem celu”. Wśród 5 gwoździ usłyszę guzik do mankietu i będzie wskazywać 25 na ID…

Dimitar: Tak.

Keith: technologia VLF, przez gwoździe obniży ID w dół, powiedzmy 10 lub 15.

Dimitar: Tak.

Keith: Zauważyłem na Tarsacci, nawet z tymi gwoździami nad guzikiem, utrzyma nie zmienione ID samego guzika!

Dimitar: Dzięki temu lubię słyszeć wszystko, oddzielnie.

Keith: Tak!

Dimitar: Nie lubię, gdy detektor za bardzo uśrednia. Lubię, kiedy urządzenie jest szybkie. Co oznacza, że kiedy masz duży cel i umieszczasz go bardzo blisko sondy, a następnie przesuwasz sondę nad tym dużym celem i natychmiast przechodzisz nad głęboki cel, i słyszysz oba przedmioty!

Keith: Tak.

Dimitar: Dla detektorów z wolnym czasem odpowiedzi (tzw. recovery speed), duży cel maskuje słabszy, głębszy! Z Tarsacci masz natychmiastową odpowiedź i słyszysz oba sygnały. Z tego powodu wykrywacz jest bardzo szybki!

Keith: Tak, zauważyłem, że mogę położyć kawałek lemiesza, dużego żelaza i słyszę mały cel leżący tuż obok niego.

Dimitar: Tak.

Keith: Nie wiem, czy jest jakaś inna maszyna, która to robi?

Dimitar: To dzięki szybkiemu czasowi reakcji!

Keith: Gdy duży kawałek żelaza znajduje się pod sondą, nadal może usłyszeć mały przedmiot tuż obok.

Dimitar: Tak i w mózgu tej maszyny dzieje się o wiele więcej…

Keith: VLF nie może tego w ten sposób przetwarzać. Mały sygnał zostałby przykryty przez ten duży żelazny cel i jego efekt „halo”. Wykrywacz nie byłby w stanie tego zobaczyć. Nie obchodzi mnie, jak szybka jest maszyna! Wiesz, że z XP DEUSem, nadal nie możesz tego zrobić, jest zbyt obciążony sygnałem żelaza, przeładowuje sondę i zatyka urządzenie. Nie ma szans na pokazanie maskowanego obiektu.

Dimitar: Są pewne ograniczenia i nie dzieje się tak zawsze, to zależy od wielu czynników! Kolejna ciekawa rzecz, powiedzmy, że masz kawałki bardzo mocno zardzewiałego żelaza. Na przykład: kawałek starego blaszanego dachu lub siedzenia, leżący przez długi czas na słonej plaży. Miałem klienta, który miał wykrywacz metalu innej marki. Zaczęliśmy szukać i pewnym momencie powiedział: „Mam bardzo duży cel”, dźwięk celu był głośny i bardzo silny. Więc przesunąłem sondę MDT8000 nad jego celem i ledwo go słyszałem, i powiedziałem mu: „Nie, to nic”. Zaczęliśmy więc debatować i powiedziałem: „Wykopmy to!” Wykopaliśmy i okazało się, że był to duży kawałek żelaza, który był bardzo mocno zardzewiały. Żelazo zaczynało się rozpadać, piasek wokół niego wyglądał jak czerwona glina z rdzy. Tak więc to, co robi Salinity Balance, pomaga ci przejrzeć maskujące warstwy gruntu i wykryć dobre cele. Jeśli jest to solidne żelazo, żaden z innych wykrywaczy nie zobaczy znajdującego się za nim celu.

Keith: Widzi przez żelazo… nie całe żelazo, ale pewne rodzaje żelaza, które widzi. Jak żelazo tlenkowe…

Dimitar: im zardzewiały, tym lepiej!

Keith: Tak!

Aaron: Pracując na moim 150-letnim miejscu, odkryłem, że działa najlepiej z silnie utlenionym, rozkładającym się żelazem.

Dimitar: Tak, zgadza się! Więc kiedy masz wilgoć w ziemi i mieszasz ją z tym wszystkim, wygląda to jak ziemia z Georgii, tak się dzieje.

Keith i Dimitar: LOL!

Dimitar: Kiedy masz dużo tlenku żelaza w swojej ziemi i niestety…. tak prawdopodobnie wygląda 70% świata. To zupełnie normalne.

Keith: O tak… ruda żelaza jest wszędzie.

Aaron: Pochodzisz z Bułgarii, obszaru w którym znajdują się jedne z najstarszych artefaktów a, zwłaszcza cienkie bite monety (tzw. hammer), które są bardzo poszukiwane.

Dimitar:  Tak.

Aaron: Czy Tarsacci zostało zaprojektowane specjalnie z myślą o tych monetach?

Dimitar: Kiedy projektujesz detektor, powiedzmy, że masz grupę założonych celów, nie ma znaczenia nowe czy stare przedmioty, dla detektora jest to cel. A jeśli cienkie, małe wbite monety są pożądanymi przedmiotami, projektujesz urządzenie tak, aby było w stanie wykryć te monety. Ponieważ jest wiele tego rzeczy, dlatego masz 18 i 12 kHz i możesz ich szukać na większej głębokości. Teraz, odkąd mówimy o Salinity Balance, w Anglii koks jest dużym problemem. I wiele osób może powiedzieć: „tak, rozumiem co to jest koks, ale nigdy nie wykopałem kawałka koksu”, co nie jest prawdą. To jest duży problem, widzicie to na forach, wszyscy o tym mówią. Jasne, niektórych detektory mogą ulegać maskowaniu koksem. Z Tarsacci nie znajdziesz tego typu rzeczy.

Aaron: Racja.

Keith: Fakt z inny  sprzętem te po prostu cele też zniknęły – zamaskowane przez koks!

Dimitar: Tak, i właśnie dlatego, dzięki Salinity Balance i nowej technologii, właśnie dlatego ten wykrywacz działa w ten sposób.

W części III omówimy światowej klasy jakość wykonania Tarsacci, balans gruntu i 4 różne częstotliwości oraz wiele, wiele więcej

Dziękuję!

Aaron

 

Opublikowano Dodaj komentarz

Wykrywacz metali Tarsacci MDT 8000 nowa technologia – wywiad z producentem część I

Keith i ja (Araon) mieliśmy okazję porozmawiać z Dimitarem Gargovem, inżynierem z Bułgarii i osobą odpowiedzialną za nową technologię zastosowaną w wykrywaczu metali Tarsacci MDT 8000. Omówiliśmy bardzo wiele tematów i zagadnień, więc będzie to dwuczęściowy wywiad.

Aaron: Hej Dimitar! Keith i ja jesteśmy gotowi wyprać twój mózg!

Keith: Tak, wszyscy gotowi?

Dimitar: Zaczynajmy!

Aaron: Powiedz nam, kiedy po raz pierwszy zająłeś się projektowaniem wykrywaczy metali?

Dimitar: No cóż… Projektuję wykrywacze od 1995. W Bułgarii, skąd pochodzę, mamy wiele rzymskich artefaktów. Ludzie są bardzo podekscytowani poszukiwaniami, zabytki są praktycznie wszędzie! Po prostu wychodzisz z domu i przenosisz się w czasie!

Aaron: Trochę jak podwórko Keitha!

Keith: LOL… Miło!

Dimitar: Tak, tak, jest podobnie. A tam, gdzie mieszkam, kopiecie i znajdujecie fanty mające prawdopodobnie 5-6 tysięcy lat.

Keith: To szaleństwo!

Aaron: Super!

Dimitar: W tamtych czasach na rynku były już dostępne wykrywacze metali, ale były bardzo drogie! I dlatego postanowiłem zająć się ich projektowaniem. Lubię to hobby! I… oto co się czego się nauczyłem: projektowanie w laboratorium i myślenie, że jest to idealne rozwiązanie to jedno, a kiedy idziesz w teren… okazuje się, że to w ogóle nie działa!

Początki z urządzeniami wykrywania metali

 

Aaron: Kiedy po raz pierwszy zacząłeś chodzić z wykrywaczem metali?

Dimitar: Około 1994-1995

Aaron: Więc mniej więcej w tym samym czasie, zacząłeś projektować urządzenia do wykrywania metali?

Dimitar: Tak.

Aaron: Zacząłeś szukać z wykrywaczem metali z powodu pracy przy projektach?

Dimitar: To było prawie jednoczesne, ponieważ zacząłem otrzymywać prośby od różnych osób: „Czy możesz zaprojektować detektor?” I zgodziłem się. Mam dobre zaplecze techniczne. Uczę się elektroniki od 8 klasy. Liceum, do którego uczęszczałem, miało wykształcenie wyższe, a liceum można ukończyć zawodowo i zostać technikiem elektronicznym.

Następnie kontynuowałem naukę na uniwersytecie i otrzymałem MSEE (magister inżynier elektronik) ze specjalnym wykształceniem związanym z projektami wojskowymi, to otworzyło mi oczy i zacząłem myśleć z różnych perspektyw. Pomogło w projektowaniu nowych produktów, stosowanych na polu walki i przezwyciężaniu różnych wyzwań związanych z projektowaniem wykrywaczy metali.

Wiele osób uważa, że ​​to proste, ale tak nie jest. Ponieważ masz tak wiele zmiennych, tak wiele różnych warunków glebowych i jednocześnie trzeba wykrywać małe obiekty, które są zakopane w ziemi, a z punktu widzenia wykrywaczy metalu coś takiego jak ziemia czy cel nie istnieje, wszystko jest tylko sygnałem do przetworzenia.

I to było pytanie, jak chcesz intepretować sygnał? Jak go wyświetlić użytkownikowi? Co chcesz mu pokazać? I zacząłem myśleć w innej perspektywie. Pierwszym detektorem, który zaprojektowałem, był VLF. Wtedy Minelab zaczął wprowadzać na rynek swoją technologię wieloczęstotliwościową. Myślę, że było to w latach 1992-1994. Na początku ludzie byli bardzo sceptycznie nastawieni do technologii wieloczęstotliwościowej, nie znaleźli wielu zalet w porównaniu z VLF. Ale… to inna historia, a pierwszym detektorem, który zaprojektowałem, był detektor VLF, zacząłem go sprzedawać i trwało to około 4 lata, aż przyjechałem do USA w 1999 roku.

W tym czasie opracowałem technologię, która różniła się od innych technologii VLF, mówię o różnych systemach śledzenia gruntu (tracking) i identyfikacji. Skontaktowałem się z Fisherem i zaprosili mnie na rozmowę kwalifikacyjną. Pokazałem im tę technologię, w ogóle jej nie mieli. W 2000 roku Fisher nie posiadał detektorów z numerycznym ID celu i trackingiem. Tylko CZ miał jakiś (rodzaj) symbolicznego ID celu, nigdy nie miał wersji liczbowej czy śledzenia. Udzieliłem im licencji na tę technologię i płacili mi tantiemy za każdy detektor zbudowany w oparciu o tę technologię.

Pierwsze zaprojektowane wykrywacze metali

 

Pierwszym wykrywaczem, który zaprojektowałem i wprowadziłem na rynek, był Gold Strike. W tamtych czasach ta maszyna bardzo różniła się od wszystkich innych maszyn do poszukiwania złota, a klienci mieli wobec niej bardzo silny opór. Nie akceptowali tego typu technologii ani sposobu działania detektora. W dzisiejszych czasach wykrywacze złota działają prawie tak samo, jak zaprojektowałem Gold Strike.

Po Gold Strike wprowadziliśmy Coin Strike i była to maszyna o pojedynczej częstotliwości, z unikalną funkcją. To było w czasach, gdy była to JEDYNA maszyna VLF, która mogła pracować w zasoleniu. Mówię o środowisku czystego zasolenia jak Floryda. Możesz skalibrować się tego typu podłoża, a jednocześnie możesz wykrywać przedmioty i mieć ich ID. Jeśli jednak masz choć odrobinę mineralizacji w podłożu, detektor przestawał być stabilny, i zachowywał się jak zwykły VLF.

I nawet na początku, kiedy wprowadziliśmy Coin Strike, z nowym na przetwarzaniem sygnału i sposobem, z jakim radził sobie z mineralizacją, ludzie myśleli, że jest to maszyna wieloczęstotliwościowa, a to był zwykły VLF. Później powstała okrojona wersję ID Edge, która była w średnim przedziale cenowym, a następnie ID Excel. Zaprojektowałem także detektory do badania nieszczelności (wycieków) jak Fisher XLT30 i XLT16, które Fisher sprzedaje do dziś.

W 2007 roku First Texas kupił Fishera, a fabryka została przeniesiona do El Paso w Teksasie. Wtedy zrezygnowałem z pracy. I od tego czasu zacząłem rozwijać moją nową technologię, która nie jest VLF, nie jest PI (technologia impulsową) i nie jest też urządzeniem wieloczęstotliwościowym. Dlaczego poszedłem w tym kierunku?

Powiedzmy, że idziesz na plażę, i otacza cię słone środowisko, ale masz także zmineralizowany czarny piasek. Jasne, że w pewnym momencie możesz dostroić grunt, ale jeśli zmienisz swoje położenie to raz zasolenie dominuje nad czarnym piaskiem, raz wulkaniczny piasek i tak w kółko. Wartość gruntu zmienia się dramatycznie. Powyższa sytuacja będzie powodować wysokie maskowanie celu i utratę głębokości.

Zacząłem pracować nad tym nowym pomysłem i tak to się zaczęło. W międzyczasie wykonywałem różne prace, niezwiązane z wykrywaczami, aby utrzymać rodzinę, a nawet zaprojektowałem kilka wersji PI, których nigdy nie wyprodukowałem. W 2016 roku założyliśmy Tarsacci i tak się narodziło.

Aaron:  Bardzo często otrzymuję to pytanie, „co znaczy Tarsacci”?

Dimitar: Po bułgarsku to „Poszukiwacz”!

Aaron: Rozumiem…

Parametry gruntu pod wykrywacze metali

 

Dimitar: Zaczęliśmy więc myśleć o wprowadzeniu nowej technologii wykrywaczy metali na rynek. Tym, co wyróżnia ten detektor, jest to, że jednocześnie radzi sobie ze środowiskiem zasolonym oraz mocno zmineralizowanym gruntem. Oznacza to, że możesz kontrolować jedno lub drugie środowisko lub oba jednocześnie, a to daje możliwość szybkiego przenoszenia sondy z suchego na mokry piasek bez zmiany balansu gruntu i zakłóceń. Jeśli zmienił się balans gruntu, oznacza to, że balans zasolenia jest nieprawidłowy.

Nie bez powodu zaczęliśmy nazywać to „bilansem zasolenia”. Głównym celem MDT 8000 byli plażowi poszukiwacze, mimo że sam jestem poszukiwaczem chodzącym raczej po suchym. Detektor ten został pierwotnie zaprojektowany ląd. Posiada szybki czas reakcji i szybkie strojenie do gruntu.

Balans zasolenia, nazywam „zasoleniem” tylko dla wodnych poszukiwaczy, ale w rzeczywistości ta równowaga zasolenia pomaga odrzucać i ignorować pełen nawozów grunt, odrzucać kamiennie magnetyczne, takie jak naturalny grafit, który jest niemagnetyczny, ale wszystkie wykrywacze go wykrywają, ponieważ zachowuje się jak niski przewodnik. Koks to kolejna sprawa. W tej samej grupie możemy umieścić także bardzo małe kawałki folii.

Dzięki Salinity Balance możemy skompensować te cele i dostajemy prawidłowe ID. Na tym polega różnica, ponieważ Tarsacci nie ulega maskowaniu przy zasoleniu, folii czy koksie.

W przypadku wielu innych detektorów, gdy znajdujemy się w środowisku zasolonym lub jeśli mamy nawożony grunt, głębokość zaczyna się nam znacznie zmniejszać. Z Tarsacci zachowujesz osiągi, a zobaczysz, że jest jeszcze głębiej niż typowe testy w powietrzu! Dobrze dobrane ustawienia, jak balans gruntu, czułość, treshold i sprzęt jest stabilny i głęboki.

Testy wykrywaczy metali w powietrzu

 

Aaron: Więc testy w powietrzu z Tarsacci naprawdę nic nie znaczą?

Dimitar: Testy w powietrzu i ziemia niezmineralizowana, są takie same. Wielu klientów to odkrywa, a ja kilka razy robiłem ten test na plaży. Jeśli jest to plaża z czarnym piaskiem, robisz dziurę i wkładasz przedmiot. Jeśli dziura nie jest zakryta, przejście sondy nad celem daje słaby sygnał, ale kiedy zakryjesz dołek… to już inna historia. I nie ma w tym nic magicznego, to tylko fizyka, a ja po prostu używam mineralizacji i wykorzystuję tę mineralizację do wzmocnienia sygnału. Zamiast zepsuć sygnał lub go osłabić, jadę w przeciwnym kierunku. I możesz doświadczyć tego z pierwszej ręki, i zobaczysz, że z niższą czułością, powiedzmy na 6, nigdy nie możesz pominąć małych miedziaków, na głębokości nawet 25-30 cm.

Przy tych samych ustawieniach i tym samym celu, który jest zakopany, możesz zyskać dodatkowo 3 do 5 cm. I taka była moja filozofia, łatwo zrobić maszynę testową do testów w powietrzu, ale jeśli ta detektor nie pracuje w ziemi, to nic nie ma sensu. Jasne, że możesz zrobić wykrywacz, który może wykonać 50 cm test w powietrzu, ale kiedy zejdziesz na ziemię, nie możesz wycisnąć więcej niż 15 cm.

Funkcja Salinity Balance

 

A teraz…mówimy o funkcji Salinity Balance, której nikt dotąd nie miał. Miałem telefon 2 tygodnie temu od klienta na Florydzie. Powiedział mi, że pracuje w rejonie źródeł siarkowych, a siarka jest bardzo gęsta. Ma MDT8000 i wiele innych detektorów. Mówi mi, że kiedy dotarł do tych obszarów, jego detektory są bezużyteczne z wyjątkiem MDT8000, nie można ich używać w tym środowisku.

Wysłał mi zdjęcia z wieloma znaleziskami. Dzięki balansowi zasolenia i jego prawidłowemu ustawieniu w tym środowisku, wykrywacz metali jest teraz cichy jak mysz i może zejść bardzo głęboko, bez żadnych problemów. I tak samo jest z czerwoną gliną, to kolejny aspekt. Dzięki Salinity Balance możesz również zredukować działanie czerwonej gliny, a to daje, to możliwości „przezroczystości” (braku maskowania) i pomaga w osiągnięciu stabilnego ID.

Oczywiście nic na tym świecie nie jest doskonałe. Jeśli masz bardzo zmineralizowany grunt, dużo czarnego piasku, dyskryminacja zniknie, przestanie działać. Jednak możliwości identyfikacji będą zmniejszane w znacznie wolniejszym tempie w porównaniu z innymi urządzeniami.

Nie lubię wymieniać nazw, bo moim celem jest przedstawienie i omówienie mojego wykrywacza metali i tego co go wyróżnia. Klient, kiedy kupuje wykrywacz powinien nie zwracać uwagi jaka to marka, ważne, żeby mu się to podobało.

Keith: O tak, na pewno!

Dimitar:  Wszyscy proszą o testy porównawcze, ale jednocześnie, jeśli pokażesz je komuś, kto wydaje 3000 $. na detektor, a twój kosztuje połowę ceny, radzi sobie lepiej, to nie brzmi dobrze! Człowiek myśli, że dokonał złego wyboru!

Keith: Nie angażuję się w takie rzeczy!

Dimitar: Dostaniesz  za to od ludzi, i zaczną cię nienawidzić, lub uciekną i przestaną z tobą rozmawiać, to nie jest dobre!

Keith: Ha ha! Tak, nieważne, nie biorę udziału w tych bitwach z detektorów!

Dimatar: Tak, zgadza się!

Keith: Nie będę nawet marnował czasu!

Aaron: Tak, to po prostu daremne i frustrujące. Teraz jestem tylko ciekawy, jeśli chodzi o wcześniejszą dyskusję o poszukiwaniu w Bułgarii i o wszystkich skarbach, które są tam w ziemi. Jakie są warunki w Bułgarii?

Dimitar: Większość na Bałkanach to praktycznie czerwona glina. Jeśli wybierasz się w doliny, gdzie ludzie uprawiają ziemię, a ziemia jest mocno nawożona, a także kiedy masz deszczowe dni, a ziemia jest wilgotna, to jest to duży problem. Kiedy nawilżysz minerały, stają się przewodzące i zaczynają działać jak cele. W tym miejscu może pojawić się kompensacja zasolenia, która pomaga przezwyciężyć ten problem.

 

W części II omówimy:

  • Dimitar jako użytkownik i inżynier,

  • nowa technologia i dlaczego tak inna?

I wiele więcej….

Opublikowano Dodaj komentarz

Tarsacci MDT 8000 wersja specjalnie uszczelniona

Nowa wersja Tarsacci MDT 8000 uszczelniona przez producenta. 3 metry głębokość brodzenia. Wersja bez zewnętrznego głośnika.

 

Opublikowano

Wykrywacz metali – jaki wybrać?

Jaki wykrywacz do metalu wybrać?

Poszukiwanie skarbów ‒  monet, biżuterii i innych wartościowych przedmiotów to ciekawe hobby, które cieszy się coraz większą popularnością. Oczywiście, aby rozpocząć swoją przygodę, w pierwszej kolejności należy wyposażyć się w porządny wykrywacz (detektor) metali. Na jakie kwestie warto zwrócić uwagę, wybierając idealne urządzenie? Poniżej kilka wskazówek. Zachęcamy do lektury!

Wykrywacz metali ‒ na co zwrócić uwagę?

Osoby, które chcą rozpocząć swoją przygodę z poszukiwaniem monet, biżuterii, pamiątek historycznych i innych wartościowych przedmiotów, do wyboru mają wykrywacze dynamiczne VLF, wykrywacze impulsowe oraz IB od wielu producentów i w szerokim przedziale cenowym.

Na jakie parametry w szczególności warto zwrócić uwagę, aby wybrany model był w 100% dopasowany do naszych potrzeb? Tutaj przede wszystkim liczą się takie parametry, jak:

  1. Tryb pracy ‒ jednym z istotniejszych parametrów, na które należy zwrócić uwagę jest tryb pracy wykrywacza, dostępne są urządzenia statyczne i dynamiczne.

Jakie są różnice między nimi?

      • Tryb statyczny ‒ gdy sonda zbliża się do metalowego przedmiotu, wykrywacz reaguje poprzez zmianę natężenia dźwięku. Wykrywacz wydaje dźwięk przez cały czas, gdy przedmiot znajduje się w zasięgu urządzenia, a milknie w stanie neutralnym. Dzięki zmianie modulacji sygnału audio, możliwe jest określenie niektórych z cech metalowego przedmiotu.
      • Tryb dynamiczny ‒ wykrywacz reaguje zmianą natężenia dźwięku, gdy metalowy przedmiot znajduje się w pobliżu. W przeciwieństwie do urządzeń pracujących w trybie statycznym, milknie wraz z zatrzymaniem osoby operującej wykrywaczem.
  1. Funkcja zerowania ‒ zmiana ustawień wykrywacza może nastąpić w wyniku czasowej lub termicznej niestabilności, tutaj niezwykle przydatna jest funkcja zerowania, która umożliwia sprawny, (wystarczy nacisnąć odpowiedni przycisk) powrót do ustawionych wcześniej funkcji wykrywacza. Domena urządzeń statycznych.
  2. Tryb dyskryminacji ‒ należy zaznaczyć, że nie wszystkie metalowe, znajdujące się w ziemi przedmioty, są ważne dla poszukiwaczy ‒ mowa tutaj chociażby o puszkach czy folii. Zamiast tracić czas na odkopywanie i czyszczenie przedmiotów bezużytecznych, warto skupić się wyłącznie na tych, które są dla nas istotne. Właśnie dlatego zalecanym rozwiązaniem są wykrywacze z trybem dyskryminacji. Dyskryminacja to zdolność urządzenia do identyfikacji zakopanych obiektów na podstawie ich przewodności i właściwości ferromagnetycznych. Zaawansowane wykrywacze wyposażone są w 5 trybów dyskryminacji, są to:
      • wyłączona dyskryminacja, wszystkie metalowe przedmioty są sygnalizowane jednym tonem tzw. All Metal
      • urządzenie nie wykrywa przedmiotów żelaznych – cicha dyskryminacja (są pomijane w linii audio)
      • w przypadku wykrycia przedmiotów żelaznych detektor sygnalizuje je tonem niskim, w przypadku innych przedmiotów ton jest wysoki
      • dyskryminacja wybranych metali kolorowych – selektywne ustawienie sygnalizacji w zależności od skali przewodnictwa (numeryczna skala ID)
      • sygnalizacja tonalna wszystkich przewodników – tzw. Multi Tone. Każdy przewodnik ma inny sygnał często skala ID do 99
  1. Sonda ‒ cewka wykrywa fale elektromagnetyczne, które wysyłane są do gruntu oraz odbiera fale elektromagnetyczne wzbudzone w obiekcie.
  2. Sonda DD czy CC. Do wyboru mamy sondy koncentryczne lub DD każda ma swoje wady i zalety.
  3. Stelaż ‒ ma zasadniczy wpływ na masę urządzenia oraz jego kompaktowość i ergonomię. Szczyt marzeń to  wersja teleskopowa z włókna węglowego.
  4. Strojenie gruntu ‒ każdy poszukiwacz skarbów powinien pamiętać o tym, że w gruncie mogą znajdować się drobne cząsteczki żelaza, sole bądź inne minerały, które spowodują reakcję wykrywacza. Funkcja strojenia gruntu sprawia, że słyszymy wyłącznie sygnały pochodzące z ukrytego w ziemi przedmiotu, a dźwięk nie jest zakłócony przez odpowiedź gruntu. Wymienić możemy trzy tryby strojenia gruntu, są to: ręczne, automatyczne,  śledzenie gruntu tzw. Tracking.
  5. Zasilanie ‒ kolejnym czynnikiem, na który koniecznie powinniśmy zwrócić uwagę, jest zasilanie urządzenia. Pamiętajmy, że liczą się nie tylko pojemność baterii lub ogniw zasilających, ale również ich waga – im lżejsze, tym wędrówki będą mniej męczące.
  6. Waga wykrywacza ‒ ciężkie wykrywacze są po prostu niewygodne i mało praktyczne. Warto więc postawić na model, który będzie wytrzymały a jednocześnie w miarę lekki.
  7. Zasięg ‒ zasięg wykrywacza uzależniony jest od wielkości znajdującego się pod ziemią przedmiotu. W przypadku guzika bądź monety zasięg może wynosić nawet 10-25 centymetrów i więcej, w przypadku większego przedmiotu średniej wielkości 50-80 cm, a w przypadku dużych przedmiotów około 1,5 m.

Detektor metalu ‒ pozostałe parametry

Oprócz wymienionych powyżej funkcji, warto zwrócić uwagę na takie kwestie, jak głośnik, który zagwarantuje wysoką jakość sygnału, regulowany podłokietnik, który zwiększy komfort podczas poszukiwań, intuicyjny w obsłudze interfejs, za pomocą którego będzie można przeprowadzić regulację głośności oraz dyskryminacji i ustawić inne kluczowe funkcje.

Podsumowanie

Poszukiwanie ukrytych w ziemi przedmiotów, to ekscytujące hobby, które cieszy się coraz większą popularnością. Podczas wielkiego poszukiwania skarbów, niezbędny jest oczywiście wykrywacz metali. Na jakie parametry należy zwrócić uwagę, wybierając idealny model? Tutaj wymienić można takie kwestie, jak tryb pracy, tryb dyskryminacji, częstotliwość pracy, wielkość sondy, maskowanie żelazem, stelaż, strojenie gruntu, zasilanie,  waga czy zasięg.

W przypadku problemów z wyborem, warto zdać się na pomoc specjalistów, którzy dokładnie przeanalizują nasze potrzeby i zaproponują optymalne rozwiązanie.