Opublikowano Dodaj komentarz

Czyścić czy nie czyścić?!

Czy warto czyścić monety i relikty i jak to robić? Odpowiedź jest prosta, nie czyścić. I mógłby być to koniec tego artykułu, ale nie oto przecież chodzi?

Pierwsza zasada, pewne sprawy powierzamy zawsze specjaliście lub swojemu doświadczeniu. Nieumiejętne czyszczenie oznacza bezpowrotne zniszczenie przedmiotu. Jest masa technik od wyspecjalizowanej chemii po elektrolizę czy myjki ultradźwiękowe i specjalne ołówki. Wszystko zależy od masy szczegółów. Przykładowo ołówki sprawdzą się przy przedmiotach mosiężnych czy miedzianych, ale stare srebro można łatwo podrapać. Wełna stalowa powoduje także zbyt mocne wygładzenie detali. Z tego powodu warto używać tylko odtłuszczaczy. Moczenie plus waciki i jak nie ma efektu, to albo fachowiec, albo zostawiamy tak jak jest i zabezpieczamy za pomocą wosku.

Mocniejsza chemia to przepis na porażkę, warto przeprowadzić wpierw próby. Utlenienie powierzchni i przedmioty są do wyrzucenia. Dobrze zachowana patyna jest więcej warta niż błyszcząca jak lustro moneta! Warto o tym pamiętać i nie przesadzać z czyszczeniem!

Elektroliza pasywna i aktywna także wymaga sporej wiedzy i doświadczenia i nie polecam jej na początek. Raczej większe przedmioty i warto porobić próby na jakimś złomie. Trzeba po takich procesach zabezpieczyć przedmiot odpowiednim preparatem np.: Paraloidem B72, żeby nie spowodować ponownego i to nadmiernego utlenienia.

Myjka ultradźwiękowa? Pięknie rozpuszcza popękaną patynę… tak jak chemia jak wejdzie pod utlenione srebro. Wszystkie metody mają pewne wady i wymagają pełnej wiedzy, z tego powodu najlepiej przemyć wodą z mydłem nawet bez użycia szczotki i zabezpieczyć Paraloidem lub woskiem do monet. Niech resztą zajmie się wytrenowany specjalista!