To było do przewidzenia, że XP wypuści coś nowego, oczekiwania były spore. Osobiście się zawiodłem? Dlaczego? Z prostego powodu two-box nie leży w mojej strefie zainteresowań, raz, bo Mam Nexusa Pathfindera, który jest nie do pobicia, dwa liczyłem na nową sondę. Takie HF do XP DEUS II to by było coś, ale do rzeczy.
W zapowiedzi video poniżej widzimy bardzo fajne, bezprzewodowe urządzenie o masie 2.9 kg. Znając jakość wykonania XP będzie to hit, ale co z osiągami? Po pierwsze technologia bezprzewodowa nie ma żadnego sensu w takim urządzeniu do szukania dużych artefaktów. Kompletna strata czasu, a po drugie urządzenie SMF będzie bardzo podatne na zakłócenia EMI i to zwłaszcza bezprzewodowe! Tak jest i to widać w terenie SMF przez to, że pracuje na minimum dwóch częstotliwościach jednocześnie łyka zakłócenia jak pelikan rybę. Tego nie znajdziecie w urządzeniach PI czy IB. Są po prostu ciche i stabilne nawet w otoczeniu nadajników czy pod liniami przesyłowymi. Spory mankament. Producent deklaruje stabilność pracy, ale ma myśli różne warunki glebowe od dużej mineralizacji po zasolone podłoża. Obiecuje także dyskryminację obiektów średniej wielkości i żelaznych to jest plus.
Jak to ma się zatem do rzeczywistości oddzielając marketingowy bełkot?! Prawda jest okrutna. Nowy produkty XP osiągów urządzeń IB czy Pi nie będzie miał. To nie ta klasa możliwości. Bardziej traktował bym to jako bajer i rozszerzenie oferty, choć nie przekreślam tego pomysłu. Sam statyk w modelu XP DEUS I był po prostu genialny, choć bardzo mało osób z niego korzystało. Tutaj może być podobnie, zobaczymy jak identyfikacja i dyskryminacja, bo to może być przysłowiowy game changer. Wszystko w rękach programistów.